Witam, mam pytanie. Jeżeli zadeklarowałem na maturze wszystkie przedmioty na poziomie podstawowym ( polski, historia, angielski) to automatycznie, że tak powiem mam obniżone szansę na studia, które chce podjąć jak np. stosunki międzynarodowe. Wybieram się na UMCS, patrzyłem na stronie uniwersytetu, że te przedmioty są wymagane, lecz nie ma wzmianki o ich poziomie. Jak to wygląda ?
Jeżeli wybrałeś tylko podstawowy poziom to praktycznie masz zerowe szanse na jakiekolwiek dzienne studia . Jedynie zaoczne. Jeżeli nawet będziesz miał z każdego przedmiotu po 100% to i tak osoba która posiada
50% z podstawowego i 50% z rozszerzonego ma ogółem więcej punktów.
Z podstawowym poziomem szanse bardzo małe a nawet zerowe jeśli chodzi o studia dzienne a na UMCS-sie to może nawet i na zaoczne.
Teraz już i tak nic nie zrobisz, bo z tego co wiem to termin “edycji” deklaracji maturalnych już minął.
Na filologii angielskiej na UMCSie wyglądało to w ten sposób, że za polski rozszerzony dostawało się za każdy punkt 0.5 punktu a za angielski rozszerzony dostawało się 1.5 punktu.
Nie wiem, czy w ogóle jest sens składać papiery, bo nie wiadomo, czy jest możliwość podliczenia ci punktów. Ale próbować można.
hmmm w tamtym roku zdaje się że np w Olsztynie brali pod uwagę tylko punkty z podstawowego czyli można się było spokojnie dostać z każdym przedmiotem podstawowym. więc np tam byłaby szansa 
ale w lublinie? nie mam pojęcia. ale nie można się z góry poddawać. jednak stosunki międzynarodowe to zdaje się dość oblegany kierunek i z podstawami będzie cięzko
Co można robić po stosunkach międzynarodowych?
Pracować np w ambasadzie.
założyć własną kwiaciarnię 
Błyskotliwa odpowiedź:P
Bo tak się zastanawiam i do głowy mi przyszła też właśnie ambasada albo MSZ :mrgreen: Czy ja wiem czy taki kierunek to dobry wybór?