Meble kuchenne. Sieciówka czy lepiej stolarz? Co polecacie, a czego nie - małopolska.
Polecam Ikea. Zalety, przemyślana konstrukcja, mnogość rozwiązań, w ich wersji odrobinę droższej szuflady są z metalu, nie do ruszenia na lata.
Można dokupić coś jak się zepsuje. Można zmienić wygląd szybko.
Stolarz, jeśli nietypowe lub drewniane. Ale znajoma zaoszczędziła na kuchni zrobił jej stolarz na wzór ikea i okazało się pod dwóch latach, że a to coś się rozleciało, a to szafka się otwiera nie tak jak trzeba, a to cargo nie wysuwa do końca. A to pękło coś tam i niema gdzie dokupić.
Ja jestem na tyle zadowolony, że po zmianie domu również zamówię, a właściwie sam ich programem sobie ponownie dobiorę meble pod nową kuchnię. Ale stare zostaną, bo niema problemu aby wykorzystać elementy i wszystko pasuje.
Stolarz, lekko podlany. Zestaw Ikea+kobieta się nie sprawdził.
Kuchnia jest na kilka lat.
U mnie się doskonale sprawdza, tylko nie te najtańsze z odpadu, tylko taki średni. Gwarancja 25 lat.
25 lat i kobieta…?
Po gwarancji dobrze jest wymienić na coś nowszego. Podobno to dobra praktyka.
Ja stawiam na sieciowe, mimo, że finansowo moglabym u stolarza. Przede wszystkim kieruje się tym, że po np 5-7 latach, każde meble kuchenne się podniszcza, opatrza, bo sprzęty np piekarnik, mikrofala, lodówka itp się uszkodza itd, wtedy łatwiej zmienic cos co kosztowalo 5-6 tys np niż 12-15 tys. Poza tym jesli dobrze dobierze się meble z sieciówki do pomieszczenia to wcale nie muszą wygladać jak ze sklepu, ale beda wygladąły jak od stolarza. Ostatnio remontowałam mieszkanie, meble zamawialam w Leroy Merlin .leroymerlin.pl/kuchnie/meble-kuchenne/meble-kuchenne-w-zestawach,a638.html Merlin, na wymiar zaprojektowane z projektantem. Brałam pod uwagę blat drewniany w koncu jednak zdecydowałam sie na blat laminowany. Na dole zdjęcie real mojej kuchni. Wiem wiem, ze nie jest to jakiś luksus ale za tę cenę uważam, ze wybrałam dobrze.
Rozwiązanie to ma tę zaletę, że można sobie obejrzeć na żywo mnóstwo gotowych zestawów i wybrać naprawdę ten najbardziej się podobający.
Znajoma poszukująca inspiracji dla swojej kuchni, przeciągnęła mnie po podmonachijskim Höffnerze więc widziałem setki konfiguracji, stylów, wielkości.
Co jednak najbardziej zapadło mi w pamięć to dodatki w postaci świetlnych ram z obrazami krajobrazów lub nieba. Niesamowite jak poprawiają i powiększają optycznie nawet małe pomieszczenia. A do tego doświetlają.
Ciekawe. Masz może jakieś zdjęcie, jak to wyglada w realu? Te dodatki?
Niestety nie, nie wpadło mi do głowy aby robić zdjęcia. Przy najbliższej bytności tam cyknę coś, z tym że nie mogę określić ram czasowych.
W każdym razie wygląda to jak fototapeta opięta na aluminiowej ramce i podświetlana od wewnątrz . Rozmiary jak i orientacje bywają różne, w zależności od zabudowy pomieszczenia. Wygląda to jak dodatkowe okno, za którym jest jakiś ładny krajobraz, niebo, łąka, sad, góry , plaża, morze i co tam kto lubi.
Katalog Höffnera jest dla mnie niestrawny, udało mi sie wynaleźć tam dwa zdjęcia:
Na tym ostatnim akurat widok jest prześwietlony, ale może tam być co się chce.
Na koniec zastrzeżenie: te elementy są dekoracją ekspozycji a nie towarem do sprzedaży. Dlatego nie ma ich w katalogach, nie da się ich tam kupić, nie wiem także gdzie się to kupuje.
Jednak bardzo wzbogacają wnętrze.
Edit: Zapomniałbym, widziałem je również wkomponowane w małych kuchniach, tam efekt powiększenia optycznego jest niesamowity.