Witam.
Przejechałem Słowację wzdłuż i wszerz i to nie jeden raz. Przejeżdżałem dziesiątki razy jadąc do Zakopanego jednak nigdy nie słyszałem by coś z nich nadawano. W necie czytałem, że podaje się informacje. Ale czemu ja nigdy nie słyszałem? Po co są te głośniki na słupach?
Nocowałeś tam kiedyś w weekend?
Nie.
Z moich doświadczeń wynika, że to są lokalne radiowęzły. Uaktywniają się rano. Słyszałem przez nie reklamy i ogłoszenia gminne. Raz, przy okazji jakiegoś święta religijnego, pieśni kościelne także
Byłem parę razy na Słowacji. Pobyt obejmował również weekendy i też nigdy nie słyszałem nic z megafonów. Podejrzewałem więc, że jest to system alarmowy/wczesnego ostrzegania - jakiś relikt poradzieckiej przeszłości.
One muszą spełniać jakąś role bo stare, zużyte wymieniają na nowe.
Takie radiowęzły można też spotkać w polskich miastach, na osiedlach położonych w pobliżu dużych zakładów np. chemicznych i służą ostrzeganiu przed zagrożeniami. Natomiast na Słowacji widziałem je nawet w podgórskich wioskach, więc może faktycznie puszczają w nich marsze na święta narodowe
To pokomunistyczny relikt (dawniej na to mówili kołochoźniki). Dawniej służyły propagandzie, teraz pewnie z sentymentu starszych Słowaków pozostawione jako radiowęzły lokalne.