Metallica - Death Magnetic ocena

fani tego zespołu, jak wasze wrażenia po premierze nowej płyty? bo mnie się bardzo podoba :smiley:

Eek! Okropność… Kompletnie mi się nie podoba. Liczyłam na coś pomiędzy “Ride The Lightning” czy “Master Of Puppets”, a tu trafiłam na gorszą wersję “St. Anger”. Jak dla mnie to się po prostu wypalają. I James- już nie ten głos…

Kupiłem już wczoraj w Kolporterze. Słucham do teraz. bardzo dobra płyta w starym stylu. Umieścił bym ja przed Czarnym Albumem. Słucha się jej tak samo dobrze jak produkcji 1983 - 1991.

  • St. Anger był średni to fakt. Wina producenta, który to chciał unowocześnić coś co jest już dobre. Ważne że wrócili do korzeni. Na pewno się nie wypalają przed nimi jeszcze kilka dobrych albumów. Master Of Puppets pokonać się nie da. Co do Ride The Lightning to jest jego wersja ala XXI wiek - słowa Kirka. Moja ocena 9,5/10

trzeba zrozumieć, że to już nie są lata 80. pewne rzeczy nie wrócą, to już na pewno nie ten sam styl, ale płyta wg mnie jest naprawdę dobra.

A ja się wypowiem krótko; przesłuchałem pobieżnie, nie podoba mi sie :).

Zdecydowanie wolę solówki Dave’a Murray’a i Janicka Gersa, i wokal Dickinsona/Bayley’a.

Zwięźle: Up the Irons! :slight_smile: