Microsoft na siłę zaktualizował aplikację zdjęcia do najnowszej kiepskiej wersji

„wszystko albo nic - ale masz wybór” to słaby argument. Microsoft stworzył za dużo wariantów systemowej przeglądarki zdjęć, z czego większość była zbędna. I to zdecydowanie zasadny powód do narzekania. Licencja na Windows nie wymaga (jeszcze), żeby każdy był zadowolony i uśmiechnięty.

Windows szedł w bardzo dobrą stronę z przeglądarkami obrazów. Decyzja o anulowaniu bardzo dobrze rokującego Windows Live Photo Gallery wynikała wyłącznie z powodów wewnętrznej polityki, a nie pragmatyzmu i jakości. Systemowe aplety miały promować WinRT. Dlatego rozkurzono dobry, rozwijający się, lekki i ładny program.

Ten temat został automatycznie zamknięty 30 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.