Microsoft na siłę zaktualizował aplikację zdjęcia do najnowszej kiepskiej wersji

Tak jak wyżej, miałem w sklepie Microsoftu zaznaczone, aby wszelkie aktualizacje pobierać ręcznie.
Jednak pomimo tego Microsoft zaktualizował mi w/w aplikację.
W najnowszej jej wersji nie ma już tworzenia i edycji wideo.
Odinstalowałem więc ją i ze sklepu Microsoftu zainstalowałem ponownie dostępną jeszcze starszą wersję do pobrania, która widnieje w nim pod nazwą Starsza Wersja Aplikacji Zdjęcia.
Aplikacja się zainstalowała, jednak podczas jej uruchomienia jest komunikat, że :„Nie możemy migrować danych… Zaktualizuj do najnowszej wersji”.
Nic nie pomaga.
Normalnie idzie się wkurzyć, kiedy zabierają z automatu coś, co miałem zaznaczone, żeby tak się nie stało.
W dodatku dają możliwość do powrotu do starszej wersji, która jednak nie działa.
Można znaleźć w sieci gdzieś jakiś działający autonomiczny instalator starszej wersji aplikacji zdjęcia?

Tu są jakieś nawet z grudnia 2023 (niby ten sam portal skąd masz starą aplikację pogoda):

Ale nie wiem czy działają, nie mam 10 by sprawdzić.

MS widać zaczęło chyba zależeć, by ludzie rzucili się na clipchamp w trybie online…

Normalnie jaja.
Pobrałem najstarszą wersję jaka była chyba jeszcze przed usunięciem tej funkcji tworzenia wideo a system daje komunikat :
Instalacja aplikacji nie powiodła się. Komunikat o błędzie: Windows cannot install package Microsoft.Windows.Photos_2022.31060.30005.0_x64__8wekyb3d8bbwe because this package is not compatible with the device. The package requires OS version 10.0.22000.0 or higher on the Windows.Desktop device family. The device is currently running OS version 10.0.19045.5011. (0x80073cfd)
Mam najnowszą wersję Windows 10…więc o co biega?
To apka pod Windows 11?

Zaprzyjaźnij się z jakimś narzędziem open source do edycji wideo lub z czymś w rodzaju Davinci Resolve (free), myślę że w obu przypadkach będziesz miał pewność, że program nagle nie zniknie a czas zainwestowany w jego naukę nie pójdzie na marne.

No tak, ale pasowała mi bardzo stara wersja ze względu na lepsze możliwości korekcji zdjęć, oraz fajna prosta do edycji i tworzenia wideo.
Nie wiem dlaczego, mając ustawienia na ręczne aktualizowanie, zaktualizowali mi ją sami bo tak i zainstalowali nie intucyjnego kloca bez możliwości edycji i tworzenia filmów.

Tak, wymaga 22000, czyli Windows 11. Lekcja z tego jest prosta - i ta sama od 2012 - nie używamy żadnych wbudowanych aplikacji Metro/UWP :smiley:

Dobra dałem radę.
Trzeba zainstalować starszą wersję mając zainstalowaną tę nowszą.
Ja instalowałem już po usunięciu tej nowszej i stąd problem.
Jednak nie rozumiem po jaką cholerę wpychają tego nowego kloca na siłę, nawet jak ma się zaznaczone aktualizacje ręczne z MS.

Miło że się udało. Powody są wg mnie dwa.

  1. Chęć zarobienia na tym co do tej pory dołączano za darmo, np w tym przypadku była to konkurencja dla https://clipchamp.com/ który co prawda ma wersję webową (chyb ma?), ale wielu będzie wolało używać go na desktopie, a do tego trzeba subskrypcję Office.

  2. Wspieranie starszych wersji kosztuje i generalnie producenci oprogramowania woleliby jak najszybciej zapomnieć o poprzednich wersjach. Nawet jeżeli teoretycznie działa, to program i tak musi przechodzić testy w przypadku np aktualizacji Windows, na pewno zgłaszane są problemy, które trzeba obsługiwać itp

Takie czasy że wszystko gna do przodu, czasami zupełnie niepotrzebnie.

To samo zrobili z apką „pogoda”.
Stara wersja jest przejrzysta i ma fajny wygląd…nowa wersja jest przeładowana i mało przejrzysta.
Tak na marginesie, ta nowsza apka zdjęcia „waży” ponad 400 MB stara tylko 77 MB…i licho wie, dlaczego aż taka różnica…zwłaszcza, że jest bardzo wykastrowana w stosunku do tej starej.

Opcje wyjaśniają, dlaczego usunięto edycję wideo


a Clipchamp oferuje zakupy w aplikacji.
Dlaczego to ma 400MB, pojęcia nie mam

Pobierało coś koło ponad 400 MB a w opisie apki jest napisane, że ma ponad 800 MB - jeszcze lepiej.

Wypróbuj tego Clipchamp, właśnie sobie zainstalowałem i zdaje się całkiem OK. Nie jest to wersja webowa. Zaimportował mi bez problemu film 800MB, opcje płatne to np 4K, których możesz nie potrzebować.

obraz

Używałem jej, jeszcze jak była tylko online, ale mi lepiej pasuje ta zintegrowana ze starą apką zdjęcia.

To częste. Mnie np. wystarcza Windows Movie Maker 2012, do wycinania małych klipów :stuck_out_tongue: Waży tyle co nic.

Też lubię do prostych rzeczy proste aplikacje.
Nie lubię przeładowanych apek, gdzie są zaśmiecone nie potrzebnymi dla mnie rzeczami i przez to są mało intuicyjne.
Ta nowsza na przykład z tego co piszą wymaga logowania i łączności z netem i często się zawiesza, więc podziękował.

Może aktualizacje z WU są do obserwacji czy podmieniają aplikację zdjęcia, jak tak to czeka cię rok zabawy, jakby na LTSC nie działała w ogóle aplikacja Zdjęcia (jak działa to też do obserwacji czy miesięczne łatki bezpieczeństwa to same łatki i czy masz 1500 zł na licencję, by popracować z 3 lata dłużej na 10).

Dzisiaj pełnoekranowe reklamy po zalogowaniu namawiające do przejścia na Windows 11.
Starają się, jak mogą namawiać.
Zaczynają się pewnie „specjalne” akcje, żeby spowolnić i upośledzić 10…

Potwierdzam.

Najlepiej mieć PC’ta który nie jest wspierany przez 11 :wink: Swoją drogą, mam wspieranego PC a nigdy żadnych reklam nie dostałem i zastanawiam się czy to dlatego, że mam DNS na https://pi-hole.net/ z szeregiem filtrow czy dlatego, że mam Windows w wersji Pro.

Z drugiej strony patrząc. Jak kupiłeś Windows 7 w 2009 to mogłeś go za darmo podnosić do 10 potem do 11’tki, która będzie dostawała wsparcie pewnie do 2030, jak tylko sprzęt pozwoli zainstalować. A jak nie, to możesz zrobić upgrade sprzętu i wykorzystać tą samą licencję, Windows już się nie czepia.

Tymczasem kupujesz smartfona z Androidem i producent Ci mówi, „masz tu dwa lata wsparcia security i jak ci się nie podoba, to spadaj”. Nieczęsto kupuje się w dniu premiery, więc w praktyce ludzie kupują fony, które w momencie nabycia już nie mają wsparcia zwłaszcza łatek bezpieczeństwa albo zostało go kilka miesięcy.

I to jest jak dla mnie temat dla urzędików z Unii, żeby wymusili że każdy smartfon powinien dostawać conajmniej 5 lat łatek security. Oczywiście jak wymuszą, to smartofny będą droższe, bo ktoś te łatki musi robić :japanese_ogre:

Tyle że tu koło się zamyka, bo z jakichś powodów możesz nie chceć aktualizacji a firmy, jak już je robią to na nie naciskają, ponieważ łątwiej wspierać jedną wersję niż dwanaście. Generalnie powinien być urzędowo narzucony przełącznik „wyłącz aktualizacje” jeżeli ktoś nie chce. Od momentu jego użycia system powinien zostać niezmieniony.

Na niewspieranym sprzęcie dostaniesz reklamy zakupu nowych komputerów, zamiast reklam Windows 10 :smiley:

Ja dostałem na Core 2 Duo.

Nie, kupujesz komercyjny sysytem, producent ponosi odpowiedzialność za luki, więc wymusza.
Nie chcesz, masz przecież otwarte systemy, które Ci nie narzucają. Chcesz instalujesz, nie chcesz nie instalujesz. Twój wybór.