Migające diody podczas włączania laptopa Toshiba L500 1FW

Witam serdecznie. Na początku nie wiem czy dobry dział (jak coś proszę o przeniesienie). A więc przejdę do sedna sprawy. W ostatnich dniach mój stary laptop Toshiba L500 1FW jakby odmawiał mi posłuszeństwa :(. Gdy go włączam na przemian mrugają mi diody zasilania stałego i baterii. I tak się dzieje chwilę dopóki nie załączy się Bios (kilka sekund) później startuje normalnie i diody stabilizują się,uruchamia się system itp. Próbowałem też z wyjętą baterią to laptop wcale nie chce wstać,diody zasilania mrugną i jest STOP nie chce się załączyć. Czy ktoś może wie o co chodzi? Wysiadkę robi płyta główna,mostek południowy? Może układ zasilania? Proszę o porady i z góry dziękuję.

PS: Z góry dodam,że w tych sprawach jestem ogólnie zielony :shock:

? chyba układ zasilania.

A sprawdź na innym zasilaczu.

Kurde nie mam w sumie skąd ogarnąć zasilacza,ale postaram się po pytać ludzi.

Bo z tego co rozumiem, bez baterii w ogóle nie chce się uruchomić?, czyli trzeba go sprawdzić na innym zasilaczu, bo dopiero energia zasilacza+baterii go uruchamia.

Gdy wyjąłem baterie diody mrugną od zasilania i jest STOP świeci tylko ta co oznacza ,że jest pod zasilaniem z kabla na zielono. Próbowałem tak kilka razy i nic to samo. Z baterią wstanie normalnie z tym,że chwilę pomyśli diody pomrugają i załącza się okno powitalne gdzie można wejść do biosu (to około 5 sek za nim się ukaże).

Czyli możliwe, że to tylko zasilacz.

Powiem tak. Teraz wziąłem laptopa przeniosłem do drugiego pokoju do rodziców,podłączyłem u nich w gniazdku,wyjąłem baterie,podłączyłem do sieci i wystartował bez najmniejszych problemów,a gdy znowu włączę u siebie w tym gniazdku to działa tak jak opisałem. Więc chyba wiadomo gdzie wina leży. W instalacji. Że od razu o tym nie pomyślałem przed założeniem tematu,ale być może komuś się kiedyś przydać info :smiley: . Dzięki JNJN byłeś bardzo blisko i Twój pomysł z zasilaczem skusił mnie do sprawdzenia najpierw wejścia gniazdka i chyba wszystko teraz jasne. Z góry dzięki Ci :slight_smile:

A o gnieździe 230 V nie pomyślałem, plus dla Ciebie.

Dokładnie 230V i w tym tkwi sek skoro na innych działa bez zarzutu. Czas zabrać się za robotę :D. Pozdrawiam,zdrówka życzę i jeszcze raz dzięki Ci za wszystko :wink: