posiadam Win XP Home, SP3. System nagle (problem wyskoczył z dnia na dzień) przestał się ładować i widzę tylko migający kursor w lewym górnym rogu ekranu.
Jak odstawię go od zasilania na trochę to czasami (nie zawsze) system załaduje się, po czym po jakiejś chwili (5 minut?) zawiesi się. Wtedy go restartuję i problem z kursorem daje się we znaki.
Próbowałem nawet wsadzić płytkę z systemem i od nowa go wgrać ale nic z tego (po wybraniu napędu - opcje kolejności bootowania) komputer nie chce go czytać ponieważ mam cały czas ten czarny ekran z migającym kursorem.
Dodam, ze jest to laptop.
edit1. system czasami się ładuje. tylko nie znam powodów tego “czasami”. Jak odłącze zasilanie to “czasami” chwyci po ponownym podłączeniu go do zasilacza i odpaleniu go.
Nie wiem czy te informacje wpłyną pomocnie na próbę zdiagnozowania ale …
Z nowych rzeczy, które odkryłem to jest to związane z dyskiem twardym lub “okolicami”.
Wyłączyłem opcję “uruchom ponownie w przypadku awarii” i sobie pracowałem normalnie w domu przez cały dzień.
Pojechałem na uczelnię i po pracy ok. 5 minut zawieszenie systemu - uderzyłem dłonią w klawiaturę w miejsce
gdzie znajduję się dysk/cd drom (są blisko siebie) i zaczął pracować normalnie - odwiesił się. Za 5 minut znowu to samo - znowu uderzenie w to miejsce i znowu powrót do normalnego działania.
Po około pół godzinie taki sam zabieg tylko musiałem “popukać częściej”. Dodam, że za tym 3 razem musiałem go zresetować i właśnie nie włączył się z objawem tego migającego kursora.
Przy tych zawieszeniach dioda, która sygnalizuje pracę dysku (która defakto podczas normalnej pracy czasami sobie pomiguje była cały czas zapalona).
W panelu administracyjnym w podglądzie zdarzeń mniej więcej o tej godzinie mam wykryty błąd -
Urządzenie \Device\Ide\IdePort0 nie odpowiedziało w ramach ustalonego limitu czasu.
Generalnie nie wiem jak zdiagnozować czy to dysk czy może jakieś łączenie bo nie chciałbym na darmo kupować nowy dysk…Jak to zdiagnozować bo hardware i rozkręcanie laptopów to nie moja mocna strona.
z tym, że w sumie nie wiem co zrobić jak go otworzę.
W pierwszej kolejności spojrzę na miejsce, które dociskam - jednak tylko spojrzę - bo nie wiem jak to zdiagnozować i zobaczyć co może być nie tak. Jakieś sugestie?
Tak właśnie szukam jakiegoś manuala do mojego modelu lapka bo b. dużo śrubek jest
No i generalnie nigdzie w internecie nie ma. Dla takiego laika jak ja byłby bardzooo przydatny.
Generalnie jak mi pada to, zauważyłem, że w biosie nie wykrywa mi wtedy dysku.
Wyjąłem go i włożyłem z powrotem i było okey. Także moje propozycje to - albo dysk albo kontrolery na płycie głównej do tego dysku i na nie właśnie stawiam bo “dociskam” pewnie w tym miejscu.
No ale bez otwarcia go bez tego manula bedzie lada wyzwaniem ale cóż…w końcu trzeba się nauczyć.