Mint Cinnamon, nie można się zalogować

Grub ok, Mint ładuje się poprawnie, pojawia się ekran logowania. Wybieram swoje konto (jest tylko jedno), wpisuję poprawne hasło, ekran gaśnie i… pojawia się ekran logowania, i tak non stop.
User i hasło jest dobry.

Jak to naprawić?

Z dodatkowych info, Mint w wersji 18.3 z Cinnamonem. Nic specjalnie nie było grzebane, wczoraj zainstalowałem tylko Touchpad Indicator, a dzisiaj Simplenote. Generalnie system działał bez żadnych zastrzeżeń i bezawaryjnie aż do dzisiaj.

Miejsce na dysku Ci się nie skończyło? Zaloguj się na konsoli 1 (ctrl alt f1) lub zobacz logi na konzoli 12 (ctrl alt f12).

Rzeczywiście mogło coś być na rzeczy z ilością miejsca. Z czasem coraz lepiej idzie mi zastępowanie Windy , i Mintowi się przytyło.

Skorzystałem z opcji zaawansowanych rozruchu, zwolnij miejsce na dysku, wywaliło tylko 138 MB danych. No ale pozwoliło to na uruchomienie systemu.

No to potem poleciałem po kilku mniej istotnych rzeczach : ikony, tematy, parę mniejszych i większych programów. A na koniec skanowanie BleachBitem.

Swoją drogą chciałbym z powrotem zainstalować minimum Gimpa oraz Kritę (grafika), i coś jeszcze. Czy przy takim układzie partycji trudno będzie powiększyć rozmiar partycji systemowej ? Dodam że wszelkie “grube dane” trzymam na osobnym dużym fizycznym dysku, partycję home mogę ostro zmniejszyć.

Ile masz fizycznej pamięci RAM? Napisz czy używasz hibernacji (nie wstrzymania) w linuksie?

Ram 8GB , to max w tym modelu lapka. Co do hibernacji, to opcje zasilania wyglądają tak jak na screenie.

Coś zmienić w ustawieniach ? Na hibernacji mi nie zależy.

O ile to możliwe, przed wykonywaniem operacji na partycjach utwórz kopię wszystkich ważnych danych, a jeśli masz miejsce i wiesz jak to całych systemów. Przy takich operacjach zawsze może pójść coś “nie tak”. W przypadku laptopa podłącz go pod prąd, żeby nie ryzykować nagłej utraty zasilania z powodu rozładowania baterii, itd.

Dobra to jakbyś miał stracić jakieś grafiki nad którymi pracujesz to zostawmy ten swap, ale dałbym go na koniec dysku.

I teraz po kolei:

  1. Na początek edytuj plik /etc/fstab i zakomentuj linijkę, która odnosi się do partycji SWAP, potem zapisz zmiany.
  2. Uruchom dowolne livecd, które ma lub można doinstalować (w trybie live) program GParted.
  3. Usuń partycję swap -> Zastosuj.
  4. Pomniejsz partycję /dev/sdb7 od prawej strony o 50 GIGABAJTÓW, czyli (50*1024 MB) -> Zastosuj.
  5. Teraz najtrudniejsze … PRZESUŃ partycję /dev/sdb7 w prawo, ale w okienku ustawień wpisz, żeby “wolne miejsce na końcu” wynosiło 8192 MB -> Zastosuj.
  6. Na wolnym miejscu po prawej stronie partycji /dev/sdb7 utwórz partycję SWAP, system plików linux-swap i nadaj etykietę swap -> Zastosuj.
  7. Partycję /dev/sdb5 rozciągnij “w prawo” na całe wolne miejsce, które może zająć -> Zastosuj.

EDYCJA:

Na hibernacji mi nie zależy.

W takim wypadku nie twórz partycji SWAP (nie zostawiaj tych 8192 MB przy przesuwaniu /dev/sdb7).

Wielkości, o które zmiejszasz / powiększasz partycje oczywiście dostosuj do swoich potrzeb.

EDYCJA II:

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości poćwicz operacje na partycjach przy użyciu systemu livecd uruchomionego w VirtualBox (maszyna musi mieć utworzony i dodany co najmniej jeden dysk).

Akurat VirtualBoxa wywaliłem właśnie gdy walczyłem o miejsce, ale przećwiczę manewr najpierw na innym kompie.

Podziękował wszystkim za pomoc.

40GB na system to sporo miejsca. Na serwerach mam wydzielony /usr 50GB i w większości ledwo przekracza 10GB.

Zamiast kombinować z partycjami, zobaczyłbym co zawala miejsce na partycji systemowej poleceniem.

du -aBG -d1 / | sort -rn | head

Najczęściej tmp lub logi potrafią zawalić dysk.

To było to ! Znalazłem gigantyczny plik, miał prawie 16 GB

/var/log/kern.log

Skasowałem go, po ponownym uruchomieniu powstał nowy, z miejsca miał 4,5MB

To teraz co dalej ? Miejsce odzyskałem, tylko co może być przyczyną takiego narastania ?

Na początek warto zajrzeć do samego pliku i zobaczyć treść zapisywanych komunikatów. Na końcu są najnowsze.

@roobal

Zamiast kombinować z partycjami, zobaczyłbym co zawala miejsce na partycji systemowej poleceniem.

Pewnie, że tak. W tym akurat przypadku można by przy okazji sprzątnąć “owoc pracy automatu” do partycjonowania i zapobiec ew. wtopie użytkownika zabawy z partycjami.

@kamaza
Tutaj macie podobny wątek - komendy z tego postu możesz przy okazji też wykonać:
https://www.debian.pl/viewtopic.php?f=7&t=35090&p=195866#p195866 .

To teraz co dalej ? Miejsce odzyskałem, tylko co może być przyczyną takiego narastania ?

Sprawdź jego zawartość:
tail -n 200 /var/log/kern.log

Zawartość wrzuc np. na pastebin.com, a tutaj podaj tylko link.

Poczytałem, pogrzebałem, generalnie zniknęło 99% problemów. Log zmniejszył się z kilkunastu MB do 117 kB.

Tu link do pastebin https://pastebin.com/G57Gd7cc

Dodatkowo zmieniłem grafikę z Nvidii na Intela, nie do końca kumam o co tu chodzi, ale kiedyś już to miałem. Nie dało się patrzeć na monitor, rozmycia, drgania, ostrość, etc.

Później zmienię ponownie grafikę, to zobaczę czy zaczną wyskakiwać jakieś errory podczas uruchamiania.

Co do instalacji Gimpa i innych programów to możesz to zrobić przez flatpaka.

  1. Sprawdź czy masz flatpak - jeśli nie, to go zainstaluj.
  2. Zainstaluj programy dostępne na flathub, które Cię interesują przez terminal, zgodnie z instrukcjami na flathub (musisz dodać przełącznik --user, by program instalował się w /home/Twój_Login)

Musisz postępować zgodnie z instrukcjami na flathub.org, dodając repozytoria, itd.

Ja polecam wygodny NCDU :wink:

A co do tych logów kernela, to Mint nie ma (skonfigurowanego/zainstalowanego) logrotate?

Tu znalazłem rozwiązanie, i działa

Prosta edycja pliku etc/default/grub

GRUB_CMDLINE_LINUX_DEFAULT=“quiet splash”

zamienione na

GRUB_CMDLINE_LINUX_DEFAULT=“quiet splash pci=nomsi”

Co do logrotate, to widzę coś takiego, ale zero znajomości tego bajeru, nie dotknę się do tego.

Nie wiem, nie znam. Poza tym wiesz, że lubię hardcore, a wszystko co jest proste i wygodne jest lamerskie :stuck_out_tongue_winking_eye: Im dłuższe i bardziej złożone polecenie, tym +1 do eksperta :stuck_out_tongue:

Tak serio, to nie znałem tego, ale przetestuję w działaniu. Dzięki.

Narzędzie bajeranckie, aż w szoku jestem, że komuś chciało się wyklepać 200kB kodu, aby uzyskać ten sam efekt, który robi polecenie przeze mnie podane :slight_smile:

No niezupełnie to samo, bo dzieki bibliotece ncurse nie musisz w każdym katalogu osobno wpisywac eksperckiego polecenia:D

Nie musisz przecież tego robić dla każdego katalogu z osobna. Z resztą polecenie wyszukuje największych plików w katalogu głównym :wink:

Zawsze można użyć czegoś mniej eksperckiego z taką samą skutecznością, ale ładnie rozrysowane :wink:

1 polubienie