Przez 3 lata miałam internet z prędkością 60. Teraz tj od 25.09 mam internet 120. Przez pierwsze 2 tygodnie było wszystko cacy. Prędkość sięgała 110. Pierwsze zawachanie prędkości miało miejsce dokładnie 10.10. Po telefonie do UPC wszystko wróciło do normy. Pani coś tam zdalnie zrobiła. Wczoraj prędkość spadała do 19. Myślę sobie no nie to już lekka przesada. Dzwonię do UPC i konsultant mi mówi,że u nich wszystko jest dobrze,proponuje zrobić twardy reset routera. Trochę pomogło tzn prędkość z 19 zwiększyła się do 40 co mnie jednak dalej nie satysfakcjonowało. Może przyjść technik,podłączy swój sprzęt,ale jeśli okaże się,że prędkość jest prawidłowa będę musiała zapłacić 50zł. Dziękuję zastanowię się. Za kilka chwil dzwonię ponownie licząc,że będę rozmawiała z inną osobą,która być może rozwiąże problem i co się dowiaduję? Ich linie nie wytrzymują obciążenia,za dużo routerów wieczorami na raz łączy się z siecią. Na maxa wkurzona dziękuję. Do 3 razy sztuka. Dzwonię odbiera kolejny “uzdolniony technik” ,który po raz trzeci twierdzi,że u nich jest ok. Mogę zamówić technika. Idąc tokiem myślenia pana nr 2 pytam,czy technik może przyjść teraz (godz 21:30),bo podobno wieczorami są największe problemy. Nie ma takiej opcji. Jutro koło południa. Mowie ,że jak przyjdzie jutro to prędkość będzie 100-110 i nic z tego nie wyniknie,a jeszcze będą musiała zapłacić 50zł. Takie są zasady on nic nie może zrobić. Ewentualnie mam zrobić format,bo może mam zasyfionego kompa lub mój komp jest stary i nie daje rady. Po tej rozmowie,nie wiedzieć czemu prędkość wzrosła do 90 .Ja rozwiązać umowy nie mogę,bo minęło 14 dni. Czy oni to robią specjalnie?nie wiem jak to ocenić.
Jest jeszcze kwestia czy gwarantowane 120 czy do 120 ,jak gwarantowane to należałoby się domagać od operatora wywiązania się z umowy (klient płaci klient wymaga).
To jasne, że wyniki testu będą najczęściej niższe niż podane w ofercie, ale nie sposób im udowodnić oszustwa bo jak piszą na swej stronie:
“Pamiętaj jednak, że faktyczna prędkość łącza internetowego uzależniona jest od wielu czynników, między innymi od ilości uruchomionych na komputerze programów, pory dnia, ilości osób korzystających z internetu oraz lokalizacji miejsca w sieci (serwera), z którym próbujesz się połączyć. Biorąc pod uwagę wymienione uwarunkowania, prędkość, jaką uzyskujesz na co dzień, może różnić się od wyniku uzyskanego w testerze Internetu. Dokładamy wszelkich starań aby test szybkości Internetu wskazywał dokładne dane.”
Czyli zawsze znajdą jakąś wymówkę.
Wynik testu w dużym stopniu zależy od tego na jakiej stronie przeprowadzamy test:
U mnie na jednej stronie pokazuje wynik 32,68 Mb/sek, a na innej 58,43 Mb/sek. i według nich wszystko jest w porządku przy ofercie do 60Mb/sek).
Ten drugi wynik jest dużo lepszy bo jest to sprawdzanie łącza z serwerami znajdującymi się w pobliżu miejsca zamieszkania. A, że najczęściej łączymy się z serwerami znajdującymi się dużo dalej niż 15 km, to już ich nie interesuje.
Proponuję jeszcze przeprowadzić test na ich stronie o ile tu go nie przeprowadzałaś:
i jeśli w tym przypadku otrzymasz wartość zaniżoną to przynajmniej jest powód do interwencji, ale na pozytywne efekty interwencji nie ma co za bardzo liczyć.
Kup więc łącze gdzie parametry są gwarantowane, droższe tak bardzo, że odechce Ci się internetu. To że operator oferuje “do” to żadna nowość i wiadomo że jeżeli na dany fragment infrastruktury operatora przypada więcej niż pierwotnie zakładał, to parametry lecą w dół. Najczęściej zaczyna się to w godzinach 13:00, 15:00, 17:30 bo do domów wracają młodsze dzieciaki, potem starsze ze szkoły, a potem dorośli z roboty.
Taki lajf i nie poradzisz na to nic, chyba że operator zdecyduje się na modernizację infrastruktury. Najbardziej prawdopodobnie w obliczu odpływu klientów niestety.
20-40Mbit to i tak nieźle… przy tej prędkości filmy ściągają się szybciej niż oglądają
podepne się pod temat, mam do 300 Mbit z UPC ale speedtest pokazuje 60, a ovh.net 90 i tak jest z kazdym razem gdy testuje, niezaleznie jaka pora dnia.
To normalne, czy raczej pisać do nich, zeby dali więcej bitow?
Sprawdz jeszcze uruchamiajac linuxa z USB i po kablu oczywiście. Może masz coś w systemie, że wysysa łacze. Też ma UPC tylko, że w Lublinie i awarie śą na tak zwane święto lasu, działa u mnie znakomicie. Mam 300 Mbit a transfer 270/280 Mbit.
W dużym skrócie, aby wykluczyć powyższe “wysysanie łącza” przez dodatkowe usługi => uruchom Windowsa w trybie awaryjnym z obsługą sieci => nie zaszkodzi równolegle restart routera => zrób testy w trybie awaryjnym => zero poprawy => Wsparcie techniczne UPC…
z komputerem się urodziłem wiem na sto procent, ze to nie wina komputera, pomijając fakt, ze komputerów mam kilka i na każdym to samo. No nic napisze do nich maila.
Moj kolega w Radomiu ma nawet powyzej 300, jakos 305 mu wychodzi na speedtest (ten sam pakiet UPC).