Posiadam MODECOM FreePC 32 GB z windows 10. Podczas przywracania wyłączyli prąd. System uruchamia się w nieskończonej pętli cały czas informując o postępie przywracania 63%. Nie reaguje na próby wejścia do menu przywracania. Nie reaguje na wymuszony boot z poziomu uefi nośnika - pendrive z instalka windows 10.
Proszę o poradę.
No to chyba … serwis?
Domyślam się, że przywracasz z płytki lub partycji recovery.
Uruchom instalator z pendrive i sformatuj partycję C:, a następnie na nowo spróbuj zainicjować przywracanie systemu.
Sprawdziłem zasilacz oryginalnie powinien na wyjściu dawać 5V i 2000mA ale daje 0,3 A przy 5V. Wymieniłem go na inny egzemplarz który na wyjściu ma 5V i tylko 1500mA.
Nie reaguje jednak na próby uruchomienia z pendrive czy też z poziomu uefi jak i również F10 wybór nośnika. Po wyborze odpowiedniego nośnika ekran na chwilę przygasa po czym albo odpowiednio powrót do uefi lub kontynuacje uruchamiania z uszkodzonej partycji. Zakładałem również że pendrive jest uszkodzony lub nie właściwie przygotowany. Do przygotowania użyto media creation tool. Próbowałem też uruchomić Debiana efekt taki sam.
Czy jest szansa że porty USB są niesprawne, mimo że urządzenie wykrywane jest w uefi ?
Jak to sprawdziłeś?
Maksymalnie z niego możesz uzyskać 2 A.
A to że w danej chwili pomiar wskazuje 0,2 A czy 0.5 A zależy od włączonego obciążenia zasilacza.
Dałem do sprawdzenia “fachowcowi”.
Informacja aktualizująca. Urządzenie wysłałem do serwisu. Pozwolę sobie, kiedy urządzenie wróci, dopisać informacje pochodzące z serwisu.
Póki co dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam.