Modernizacja "dziadka"

Dzień dobry!

Chciałbym nieco zmodernizować mój stary komp: (za Everestem)

  • System: Windows 98 SE;

  • Procesor: Intel Celeron, 633 MHz (9.5 x 67);

  • Płyta główna: Soltek SL-65KV2-T, mikroukład: VIA VT82C694T Apollo Pro133T;

  • RAM: 64 MB (PC100 SDRAM).

Plan modernizacji jesst mniej więcej taki:

  • dokupienie 256 MB RAMu i z 20 GB dysku

  • instalacja “lekkiego” linuksa, prawdopodobnie xubuntu;

  • sprawne działanie open ofiice (koniecznie!), opery (koniecznie), spss (koniecznie), rzeczy typu foxit reader, komunikator itp. i multimediów (np. Rhytmbox, Totem)

Jako że jednak jestem w tych kwestiach troszkę zielony, proszę o kilka porad:

  1. Czy jak mam pamięć PC 100, to muszę dokupić PC 100? Co znaczy symbol 133 w opisie mikroukładu płyty głównej?

  2. Skąd mam wiedzieć czy moje 64MB to jedna kość czy dwie? Ile mam kości RAMu?

  3. Czy do takiego kompa opłaca się kupowanie 512 MB czy przy procesorze 633 MHz to już bez różnicy?

  4. Czy opłaca się manipulować przy pamięci wirtualnej?

  5. Po czym poznać, czy dysk, który chcę kupić “pasuje” do mojego kompa?

  6. Czy jeszcze o czymś powinienem wiedzieć? Czy to może “nie wyjść”?

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi!

mj

Ile masz na to hajs?? Trzeba prawie wszystko wymienić.

  1. Może to być dowolna pamięć SDR SDRAM

  2. To pokaże program CPU-Z o ile się uruchomi, lepiej zaglądnąć do obudowy i szukać tego: http://www.bregweb.nl/images/computer/h … sdram.jpg;

  3. Nie.

  4. Nie, windows sam sobie weźmie ile potrzebuje, ustawisz na sztywno i może Tobie zabraknąć pamięci (bo fizycznej jest bardzo mało);

  5. Tu może być problem, musisz zajrzeć do instrukcji płyty głównej, bo nie wiem, czy ten soltek obsługiwał dyski większe od 32GB, a bez zworki ograniczającej może być ciężko.

  6. To się nie opłaca (mówię poważnie).

Witaj.

Na serio nie ma sensu już męczyć dalej tego kompa.

Znalezienie i dopasowanie częsci tak wiekowych pochłonie więcej czasu i pieniędzy niż wybranie się do pierwszego lepszego sklepu i kupienie gotowca lub poskładanie taniego zestawu , zwłaszcza że nie masz szczególnych wymagań.

Jakie “wszystko” wymienić? Myślałem, że tylko RAM i dysk. 256 MB to koszt około 25 zł, 20 BG dysku - 30 zł, w sumie za 50 zł z beżużytecznego gruchota robisz całkiem przyzwoitą maszynkę… Dlaczego zatem się nie opłaca? I jezcze jedno: odpowiedź na pyt. 1 znaczy, że to może być pc 133?

Dziekuję i pozdrawiam!

Może być, procesor pracuje jeszcze na szynie 66MHz, więc pamięć jest dowolna. Musisz tylko sprawdzić w instrukcji do płyty, czy obsługuje ona pamięci jedno-, dwustronne, czy dowolne. Obsługuje na pewno szynę do 133MHz.

Heh, i już widzę, dlaczego się nie opłaca. Np dlatego:

http://expatpol.allegro.pl/show_item.php?item=400963943

a tyle byłoby zabawy…

Pobawić się zawsze możesz:) Zmień procka na PIII 933Mhz - koszt 15zł :smiley: http://www.allegro.pl/item398094242_p_i … fv_gw.html

Ja mam jeszcze jakąś kość 64MB. Mogę Ci opchnąć za browarka:)

Może być ciekawa zabawa przy tym, a przy okazji nauczysz się składać komputer:)

Xubuntu na tym zainstalujesz, nawet bez problemu będą działały Ci multimedia. Praca może nie będzie komfortowa ale będzie można na tym swobodnie pracować. OpenOffice będzie działał tylko wolno.