Modernizacja starszego komputera - tanim kosztem

Fajny pomysł. Zacząłem szukać Intel I-
7-3770k. Musze porownac sobie kilka procesorow. A jaki bylby taki najlepszy najlepszy pasujacy do tej płyty głównej?

Również poproszę. :slightly_smiling_face:

Tu masz wykaz co pasuje:
https://pl.msi.com/Motherboard/B75AG43/support#cpu

Najszybszy to Xeon E3-1290V2, ale drogi. Niewiele wolniejsze E3-1280V2, E3-1275V2 albo E3-1270V2 (ten ostatni - ta sama wydajność co tamten i7) pewnie można zdobyć za 1/3 ceny tego najszybszego, a jeśli będą w lepszej cenie niż i7 to możesz brać.

Podstawową sprawą jest zainstalowanie Extension Manager, znajduje się w sklepie Fedory i jest też po polsku.
Aplikacja służy do uruchamiania różnych wtyczek dla Gnome. Niektóre bardzo ułatwiają obsługę systemu, aczkolwiek zalecam wstrzemięźliwość z instalacją wielu wtyczek, zwłaszcza bardzo egzotycznych, bo z czasem przestają być rozwijane i po jakiejś aktualizacji systemu potrafią wysłać go w kosmos. :wink:

Ciekawe wtyczki to między innymi:
Caffeine - dodaje w menu na górze po prawej przełącznik o tej samej nazwie. Włączenie powoduje, że komputer nie przechodzi w stan uśpienia, ani nie wyłącza ekranu.

Clipboard Indicator - rozszerza schowek o pamięć, czyli jak skopiujemy sobie coś, to możemy skopiować coś ponownie i ponownie,a potem wybrać z listy.

DAsh to Dock - spora wtyczka, pozwala na wyświetlanie paska skrótów na dole ekranu, bez potrzeby klikania na górze po lewej. Daje też bardzo dużo opcji konfiguracji. Dla mnie nr1 po instalacji Fedory.

ddterm - Jak ktoś korzysta często z terminalu, to bardzo wygodny, konfigurowalny dodatek, daje dostęp do terminalu w postaci paska z góry odpalanego F12 lub z ikonki. Bardzo wygodne. I jeszcze kolorki sobie można czcionek zmienić. :smiling_face_with_three_hearts:

GSConnect - nad tym trzeba trochę posiedzieć, jak będzie potrzeba to mogę opisać, ale generalnie łączy telefon z komputerem i można wysyłać SMSy, przesyłać zdjęcia, pliki, widać info z telefonu w systemie i takie tam.

RunCat - po prostu monitor aktywności CPU, bardzo prosty i poza animacją kota (którą można wyłączyć) i bezwładnością, brak w nim jakichś więcej opcji.

Auto Move Windows - to jest przydatne, jak mamy kilka pulpitów i wiele aplikacji, można wtedy przypisać aplikacje do poszczególnym pulpitów i np. mail otwiera się zawsze na 4 a pulpit zdalny na 3 a edytor tekstu na 2 itd. to bardzo wygodne, zwłaszcza gdy ma się otwartych multum aplikacji i nie wyłącza systemu, tylko całymi tygodniami zamyka i otwiera klapę laptopa, jak to ma miejsce w świecie Apple.

Blur My Shell - To czysto estetyczny dodatek, który dodaje rozmycie paska, bardzo powszechny, stale rozwijany, nie obciąża jakoś komputera, a podnosi estetykę.

Burn my Windows - to bardziej ciekawostka, po prostu dodaje efekty do otwierania i zamykania okien. Np. mogą spłonąć, spłynąć, teleportować się i cała masa innych efektów, mogą być nawet losowo wszystkie i jeszcze można je regulować. Zbędne całkowicie, ale robi wrażenie u niektórych osób, i fajna zabawa na 5 minut, zanim się znudzi. :stuck_out_tongue:

OpenWeather Refind - wtyczka pogodowa, ja wymieniłem na tą zamiast oryginalnej pogody.

Kolejnym przydatnym programem jest Tweaks.
W aplikacji możemy włączyć sobie ikonki zwijania i powiększania okien, wielkość czcionki czy ustawić kilka innych drobiazgów, polecam po prostu samemu się pobawić.

Jeśli korzystamy z softu z Flatpak np. chrome itd. to bardzo przydatny jest Flatseal.
Program pozwala na ustawianie praw dostępu i zachowania oprogramowania instalowanego z Flatpak. Np. domyślnie Chrome nie posiada dostępu do katalogu domowego użytkownika, więc uruchamianie poszczególnych usług jako aplikacji, chociażby Gmail czy czat, czy coś innego, nie uda się. Wystarczy jednak nadać prawa dostępu dla Chrome do katalogu domowego i już jest ok. podobnie z zapisem gier w Heroic Oczywiście można to robić ręcznie, ale Flatsel jest wygodny, pokazuje wszystkie aplikacje i to jakie mają prawa itd. polecam.

Jak ktoś gra, to mamy Heroic Launcher - Pozwala łączyć się z kontami GOG, Prime czy Epic. Można kupić gry, zainstalować, uruchomić. Program jest rozbudowany, pozwala na wgrywanie wielu wersji Protona, dodatków, Wine itd, itd. początkowo przy niektórych grach dojście co włączyć i jak, żeby było dobrze, może sprawiać problemy, jednak w miarę zdobywania doświadczenia przy wielu tytułach, zwłaszcza starszych, można osiągnąć rezultaty znacznie lepsze od Windows. Zwłaszcza przy tytułach, które wysypują się na nowszych systemach lub działają niepoprawnie. W moim przypadku np. Dragon Age na 10 i 11 mniej więcej od połowy (wersja GOG) był niegrywalny na skutek licznych błędów, czy Dungeon Siege 1, na Linuksie wszystko ok. Z drugiej strony znalazły się gdy jak HerV Tribes, które sprawiają drobne kłopoty, np. po włączeniu trzeba wyjść na pulpit, kliknąć na inne okna, i dopiero po tym, wejść ponownie i działa, inaczej nie można wejść myszką w menu. Z innej beczki, na ekranie 4K, nawet pod Windowsem sporo gier sprawia trochę problemów, zwłaszcza tych starszych, więc nie jestem pewien czy winny jest tutaj sam launcher czy system.

Działa też oczywiście Steam, są także inne programy tego typu, zachęcam do wypróbowania.

Podoba mi się koncepcja skróconej listy czynności niezbędnych do wykonania aby korzystanie z Linuksa nie było udręką - zajmująca dwa ekrany :smiley:

Dorzucę do tej listy instalację repozytoriów RPM Fusion oraz rozważenie GNOME Flashback zamiast zwykłego GNOME, jeżeli to zwykłe okaże się być przyciężkawe :slight_smile:

Jeszcze co do Windows 11, jeżeli brak Windowsa zacznie ci doskwierać - system zadziała na Sandy Bridge, ale trzeba wyłączyć Secure Boot. Nie będzie też działać HVCI oraz Credential Guard oraz inne cuda wymagające TPM. Ale nie rób tego - na niewspieranych konfiguracjach, system może po prostu nagle przestać działać, jak to było z procesorami Core 2 Duo.

Do Windowsa mam 3 razy więcej, np. dochodzi konieczność instalacji softu w rodzaju LibreOffice itp. który już w Linuksie jest na start.
Jednak największą bolączką, jest to, że co byś z tą 11 nie robił, to jest niczym żółw przy takiej Fedorze. Do tego stopnia, że na niektórych starszych konfiguracjach strona WWW na Linuksie potrafiła się wczytywać 10 razy szybciej niż na 10, o 11 nawet nie wspominając.

Do tego lista, to tylko dodatki, które uprzyjemniają pracę, a i to nie każdemu, wiele osób woli tak jak jest.

Te mocno leciwe kompy, to już lepiej zamiast Gnome na Xfce użytkować. Ale Fedora nawet na Gnome domyślnie działającym na Waylandzie jest zadziwiająco żwawa.

To prawda, że bez wstępnej konfiguracji odchudzającej, Windows 11 działa makabrycznie. Co ciekawe, jakby mu się „dać wyszaleć” i pozwolić, żeby Windows Update, Microsoft Store, konserwacja oraz aktualizatory Skype’a, Edge’a i Teamsów ukończyły pracę (godzina dziennie po uruchomieniu), to nawet działa - jeżeli mamy mało aplikacji APPX.

Tylko, że to jest potężne wyrzeczenie, zupełnie niepotrzebne na Fedorze.