Witam ! Jestem nowym na tym forum , założyłem tutaj konto bo widzę że jesteście obeznani w sprawach komputerowych. Mój problem polega na tym , że po wyczyszczeniu CAŁEGO komputera , nie ma ani jednego kurzu i po włączeniu komputera wiatraki hałasują gorzej niż wcześniej a przecież po wyczyszczeniu powinny się uciszyć , ciszej chodził jak miał dużo syfu na wiatrakach niż teraz gdy jest czysty… Da radę jakoś uciszyć te całe wiatraki czy poprostu komputer na złom ?
Być może wentylatory musiały pokonywać opór powstały przez brud i kurz, po oczyszczeniu kręcą się z pełną mocą.
Napisz coś więcej o sprzęcie.
Często to słyszę przy starych wentylatorach. Kiedy się je odkurzy, to mają więcej “luzu” i zaczynają wpadać w rezonans, bo są już wyrobione. Czasem w tym wyrobieniu pomaga im sam czyszczący robiąc to nieumiejętnie
Czyściłem sprężonym powietrzem , dałem pastę termoprzewodzącą na procesor. Najgorzej było na zasilaczu gdy odkreciłem bo to tam było tego najwięcej , wziąłem patyczki do uszy i uważnie czyściłem ten zasilacz . Nie chciałem sprężonym powietrzem bo jeszcze bym coś zepsuł to wolałem zachować ostrożność . Możliwe że dostały luzu i przez to wyczyszczenie szybciej wiatraki chodzą . Programem everest ultimate sprawdzałem obroty wentylatora to było prawie 3500 rpm… Nie wiadomo który dokładnie hałasuje ponieważ mam jeden pod dyskiem hdd , drugi z tyłu , trzeci na obudowie który wieje na płytę główną prosto a reszta to standardowe na grafice itp…
To rozłącz i sprawdź. Jak wentylator nie będzie działał przez minutę czy dwie, nic się nie wydarzy.
Jaki zasilacz dokładnie, jakie chłodzenie procesora?
Fakt - nawet niedokładne przykręcenie zasilacza powoduje takie buczenie i czasem wycie wentylatora, że szok.
U mnie wymieniłem (po trzech latach używania komputera) zasilacz na fortrona z12 cm wentylatorem. Teraz chodzi następne ponad 8 lat, ale w zeszłym roku robił się za głośny.
Kupiłem wentylator 13 dcb i z fortrona wykręciłem wiatrak, odciąłem przewody od płytki.
Przykręciłem do fortrona nowy, a przewody wpiąłem do płyty.
Mam absolutna ciszę, tylko speedfan pokazuje 1000, czy 1300 obrotów w zależności od obciążenia. Fakt, że mocno przykręciłem zasilacz.
Co do chłodzenia procesora - też ponad 8 lat dałem mu arktic cooler za 30 zł. Do dzisiaj nie zawodzi. Pasta była na spodzie coolera, tylko zdjąłem folię i przymocowałem solidnie.
Mialem kiedyś bardzo głośny zasilacz tracer z taka tubą do coolera. Zanim zniszczył komputer, powyrzucałem wynalazki tracera.
Cichutkie wentylatory są po kilkanaście zł.
Chłodzenie to AMD a zasilacz ma 420W nie znam dokładniej nazwy ale zaraz dam
Sprawdź jakimś programem jakie masz temperatury na karcie graficznej i CPU. Możliwe, że musisz wymienić chłodzenie. Co przez to rozumiem - może wystarczyć założenie radiatora z wentylatorem na CPU (polecam polską firmę SilentiumPC, ma na każdą kieszeń), jeśli to on jest powodem. Jeśli masz wysokie temperatury w całej obudowie (biorąc pod uwagę ostatnią pogodę, to dodatkowo nie jest sprzyjająca), to będziesz musiał pozakładać wentylatory w obudowie zapewniając obieg powietrza.
Tak jak napisali powyżej wentylatory mogą Ci latać po odkurzeniu, bo są wyrobione (plus ta temperatura na dworzu teraz…).
Ps: z tego co widzę to najgłośniej jest obok zasilacza i procesora więc procek i zasilacz tak daję , nie wiem czemu tak przecież mocno dokręciłem
Jednak się myliłem , odłączyłem wszystkie dodatkowe wiatraki i cicho chodzi . To te dodatkowe wiatraki tak głosno chodzą a najgorzej ten pod dyskiem hdd… Pasta termoprzewodząca nic nie dała bo po odłączeniu tych wiatraków mocno się przegrzewa komputer
Po prostu komputer już odmawia poszłuszeństwa i muszę jakiś sobie złożyć tak do 700 zł z używanych części bo w tego nie ma co już inwestować…
aha i jak się da głowę do plyty głównej to czuć ciepłe powietrze
Na tym komputerze nie siedziałem od roku czasu , był u mojego młodszego brata bo w tym czasie byłem za granicą w pracy … Ogólnie masakra jak się ten komputer zepsuł przez ten rok , dziękuję za wszelką pomoc lecz ten komputer przechodzi na emeryturę bo nie będę trzymać kompa który tak głośno chodzi i grozi spaleniem .
Jeśli decyzję już podjąłeś i nie będziesz się bawił już z tym komputerem, napiszę dla potomnych…
Oczywiście, że da radę. Wystarczy rozebrać hałasujący wentylator przeczyścić go i naoliwić. Jak to zrobić można znaleźć w necie. Taka operacja uciszy wentylator dość dobrze, choć bywa, że nie na długo. Jeśli łożysko jest już zużyte, problem powróci. Wtedy należy wymienić wentylator.
Kolego @anon41799040, za taką poradę powinieneś dostać co najmniej ostrzeżenie, jak nie wakacje od forum na jakiś czas.
Odpięcie wentylatora zasilacza, czy bezpośredniego chłodzenia CPU na dwie minuty, niechybnie mogłoby doprowadzić do uszkodzenia podzespołów, które są przez nie chłodzone. Zwłaszcza, jeśli płyta główna jest starego typu i nie ma zabezpieczenia termicznego.
Proszę na przyszłość nie dawać takich porad na forum.
Tyle teoria. Praktyka pokazuje, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie raz i nie dwa uruchamiałem stare komputery z rozpiętymi wentylatorami. Nic mi się nie ugotowało.
Zwróć uwagę, że oprócz wentylatora jest również radiator. I bardzo często dopóki radiator nie osiągnie określonej temperatury, wiatraki potrafią zwyczajnie stać w miejscu.
Możesz to robić ze swoim sprzętem ale nie namawiaj do tego innych. Zwłaszcza publicznie.
Miałem napisać, żeby palcem zatrzymał wiatrak. Ale jeszcze byś mnie przed prokuratora zaprowadził, za namawianie do samookaleczenia.
Więcej wiary w ludzi.
Problem sprzętowy. Może przeniesiesz z działu problem z oprogramowaniem do problem ze sprzętem? Taka moja sugestia.
Wymieniłem sam wentylator w zasilaczu a on nadal, tak ciśnie powietrze ,jakby miał schłodzić audi .
Przeczytałem ze 20 tematów i nie znalazłem mądrej podpowiedzi, ale za to znalazłem takich samych jak Ja, (Głupków Komputerowych) co by chcieli ale nie mogą.
Proszę niech ktoś z fachowców doradzi , jak zmniejsza się , lub co reguluje pracę wentylatora zasilacza.
Po przyłożeniu nogi do obudowy PC mam darmowy masarz. Zapierd-la na maksa ,wyciągłem baterie z Dos-u i nic,załączam kompa a on trybi na maksa, z tyłu za komputerem tak wieje ,że można skarpetki suszyć
- Obniżając pobór mocy / wstawiajac mocniejszy zasilacz - zasilasz pod limitem zawsze hałasuje.
- Obniżajac temperaturę zasysanego z obudowy powietrza - nagrzane kiepsko chłodzi i mocniejszy strumień potrzebny.
- Wersja hardcore dla samobójców- odcinając kabel chłodzenia wentylatora.
- Wyprowadzić przewód wentylatora poza zasilacz i podpiąć do MOLEXa - pod 7V lub 5V.
Ja wątpię, że zasilacz ma czujnik temperatury, raczej obroty uzależnione są od obciążenia, więc porada wymiany na mocniejszy wydaje się najlepsza.