Witam.
Zastanawiam się czy jest sens kupowania monitora 4k IPS do 1500 zł czy nie lepiej dozbierać do 2000 zł.
Patrząc na x-kom.pl to wielu monitorów do 1,5k nie ma.
W obecnej chwili mam iiyama 27 cali matryca AMVA, co uważam za totalną porażkę, te kolory są tak brzydkie, model to x2783HSU. Brat kupując z matrycą TN, miał o wiele ładniejszy obraz i był o wiele tańszy.
Sam używam od jakiegoś czasu 43’’ 4k i uważam, że jest to świetny wybór (konkretnie LG 43UD79-B). Świetnie sie na tym pracuje - ogromna przestrzeń robocza.
W mniejszym ekranie to szczerze mówiąc nie za bardzo widzę sens. 2K, moim zdaniem, w zupełności wystarczy o ile nie siedzimy z nosem w ekranie. Raz, że wymusza to stosowanie skalowania, 2. że jest to dużo bardzo zasobożerne, bez widocznej różnicy w jakości.
Jeśli chodzi o granie to RTX 2080 to minimum, a w zasadzie RTX 2080Ti. Mówię tu o nowych grach AAA. Tak aby mieć te 60Hz w wysokich ustawieniach. Mniejszy monitor ma tu jedyną może zaletę, że można go przestawic w tryb 1080p - bez utraty ostrości - zamiast 1 piksela świecą się 4 sąsiadujące.
Grać w gry nie zamierzam, bardziej chodzi mi o filmy czy przestrzeń roboczą. Pracować na jednym monitorze jest mega irytujące, nawet przeglądając rożne strony chciałbym mieć dostęp bezpośredni np. do facebooka.
Na monitorze 4k o wiele więcej ikon na pulpicie się pomieści, a na tym też mi zależy nie lubię mieć poukładane na dyskach.
Jest jakiś model warty uwagi w cenie 2/2.5k? Czy jednak jeszcze za wcześnie na to. oczywiście matryca IPS.
To tylko pod warunkiem, że masz te 43’’ (lub więcej). W przeciwnym razie będziesz skalował, żeby Ci oczu nie wypaliło i zmieści się dokładnie tyle samo.
Za dużego wyboru nie ma. Rozejrzyj się. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolony, ale to już nieco starszy model. Był jednak dzięki temu sporo tańszy. Dałem 2500 za nowy, a poczatkowo kosztował 3500.
Z tego co pamiętam najtańsze były modele Philipsa i IIyamy, ale były na fatalnych matrycach z TV, które były podatne na wypalanie.
A jaki cal / ile cali monitora interesuje Cię?