mam problem z monitorem, ktory po jakimś czasie pracy, zwykle po paru godzinach (niezależnie od tego co robie) robi się czarny… :? obraz znika, diodka zaczyna migać (na zielono)… nie wiem co jest, bo komp chodzi dalej tylko nic się nie wyswietla… nie da sie też wyłączyć monitora, bo nie reaguje :?
co dziwne nic poza tym się nie dzieje, obraz jest ok (… póki jest)
jedyny ratunek to wyłączenie kompa i uruchomienie go po paru minutach przerwy… (jak próbuje za szybko włączyć kompa to monitor dalej czarny jest) :?
ma ktoś pomysł co się dzieje i jak temu zaradzic?
mój monitor to optiview 15xl mam go już trochę więc może się zużył
Typowa objawa zimnych lutów. Nic poważnego. zanieś do jakiegoś serwisu albo jak umiesz się obsługiwać lutownicą to sam go sprawdz.
Zimny lót to element niedolutowany lub wyparowany podczas normalnej pracy najczęściej spotykany w okolicy elementów które się bardzo grzeją, cyna zaczyna się topić i przestaje łaczyć przez co monitor wykrywa awarie podzespołu i przechodzi w stan uśpienia lub migocze dioda. W skrajnych przypadkach zanim obraz zniknie możę sie podejżanie zatrząść, mignąć, zmienić kolor. Bardzo często takie monitory reagują na uderzenie je w obudowe (dość brutalne ale takie są realia). Wystarczy ponownie przylutować to co się nie bardzo trzyma.