Witam.
Na wstępie - nie mam pojęcia gdzie umiejscowić ten temat dlatego w razie czego proszę o wyrozumiałość .
Mam problem z wyłączającym się monitorem. Otóż często gdy włączam kalkulator biurowy wyłącza mi się monitor, który stoi w odległości ok. 30cm od kalkulatora.
Sprawdzałem na różne sposoby jak temu zapobiec i nic kompletnie nie działa.
Co sprawdziłem:
-podłączenie kalkulatora pod inną sieć elektryczną niż monitor;
-podłączenie innego kalkulatora pod tą samą sieć elektryczną co monitor;
-podłączenie innego kalkulatora pod inną sieć elektryczną niż monitor;
-podłączenie innego monitora w tej samej sieci elektrycznej co kalkulator;
-podłączenie innego monitora w innej sieci elektrycznej niż kalkulator.
Jedyne co dało efekt to odsunięcie kalkulatora na odległość większą niż metr od monitora, ale takie rozwiązanie mnie nie satysfakcjonuje.
Jakieś pomysły co można zrobić żeby to działało przy monitorze?
Czytałem nazwy działów i żaden jakkolwiek nie pasował mi do tego tematu więc jeśli byłbyś tak wspaniałomyślny i wykazał się wyrozumiałością to byłbym wdzięczny.
Monitory jakie sprawdzałem to Asus VX229H 21.5" LED i Iiyama ProLite E2273HDS, a kalkulatory to Casio DR-320TEC, Casio HR-8TEC-S i Citizen CX-32N. Tak sprawdzałem na zwykłych listwach oraz na takich z zabezpieczeniem.
Instalacja była niedawno zrobiona nowa a przed położeniem nowej działo się tak samo.
Na zasilaniu z sprawnych baterii też powodują taki problem (o ile nie są zepsute że działają tylko na zasilaniu sieciowym lub druk “paragonu” z baterii jest niemożliwy)?
Może w ramach testu dobrze byłoby podciągnąć przedłużaczem zasilanie z jakiegoś sąsiedniego lokalu, podpiąć do niego kalkulator, monitor i sprawdzić czy problem nadal występuje. Ogólnie dziwna sprawa.
Ja tam nadal nie rozumiem co oznacza, że się “wyłącza”. Aż ciężko uwierzyć, że ten kalkulator generuje aż takie pole, że coś idzie na k. graficzną (bo z tego rozumiem, że to jakis problem z k. graficzną).
Z racji tego, że we wszystko jestem gotowy uwierzyć (cuda już widziałem):
może sam proces włączania kalkulatora to jakiś ruch na stole/komputera i problem z kablem,
może kalkulator po włączeniu wysyła do odbiornika bezprzewodowej myszy/klawiatury przez przypadek jakiś sygnał sleepa (widziałem takie cudo),
Ja cały czas obstawiam problem PEBKAC - sam proces włączania kalkulatora generuje jakąś fizyczną interakcję (kopnięcie w kable zasilające?). Ja swego czasu nie mogłem przez lata rozgryść, jak to możliwe, że jedna z użytkowniczek laptopa wykańcza po kilka lapopów na rok. Kiedyś praktycznie przy mnie padł jeden laptop jak ona go używała.
Okazało się, że miała ciekawą brazoletkę emitującą b. duże pole magetyczne.