Mam problem z monitorem Philpis 170S. Problem polega na tym że monitor od włączenia, włącza się i wyłącza tak co 1-2sec, a po jakiś 10min “załapuję” i działa normalnie. Problem pojawił się dość nagle, na początku po około 30sec załapywał, i z czasem ten czas się wydłużał. Dodam że to nie wina karty graficznej bo mam podłączony inny monitor na tej karcie i działa bez problemu.
Widziałem już na necie że można wymienić kondensatory, ale ta było że uszkodzone są tylko wtedy kiedy są na górze tak jakby otworzone, a u mnie żaden nie jest otworzony.
…niestety producenci monitorów tnąc koszty stosują “liche” elementy. Usterka którą opisujesz może być spowodowana uszkodzeniem kondensatorów w torze zasilania monitora. Wymień te brązowe elektrolity i niebieski między cewkami (najlepiej wszystkie) - co prawda źle widać na zdjęciu, ale wygląda to tak jakby ich denka były wybrzuszone. Kup “dobre” kondensatory typu “Long Life” 105°C Low ESR o tych samych parametrach jak oryginalne. Można też wymianę kondensatorów zlecić serwisowi ale trzeba się liczyć “ze znacznym kosztem” ok. 150 zł (kondensatory kosztują grosze, lecz robocizna jest droga).
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Sam pracowałem na stażu w serwisie komputerowym, ale zajmowałem się jednostkami komputerowymi, a nie monitorami. Wymienię kondensatory i dam znać czy działa.