Monitor/WłączanieKomputera/BrakReakcji

Witam!

W skrócie to tak: włączam komputer i do monitora sygnał nie idzie- zero, null. Dioda czuwania się mruga. Komputer idzie i się włącza- sprawdzałem bo miałem też podpięty telewizor i tam obraz jest. Żeby pojawił się na monitorze muszę- wyciągnąć kabel dvi i włożyć- tak do skutku. Czasem za pierwszym razem zaskoczy, czasem za piątym. Próbowałem dziś odłączyć telewizor (jakby coś nie wydawalało), ale dalej to samo. (TV na HDMI). Wszystko było dobrze, wszystko działało, tylko teraz nagle takie rzeczy zaczęły się dziać. Jak się już włączy monitorek to chodzi i nie przerywa. Tylko żeby go włączyć trzeba troszkę się nawciskać- a zanim powstanie łaskawie to system już dawno gotowy do użytku :D. nie wiem czy to wina monitora (bo ma już 7 lat skończone) czy jest inna opcja?

Najpierw podłącz monitor innym kablem żeby go wyeliminować. Poza tym masz podłączony na dvi monitor spróbuj na HDMI może wejście w karcie graficznej uszkodzone.

Próbowałem już inny kabel- nowiutki, nieużywany. Leżał sobie grzecznie w pudełku. Dalej to samo. Mogę spróbować jeszcze włączyć go przez analoga- ewentualnie przynieść inny monitor (ale chyba tylko z wejściem na analog) i sprawdzić. Grafika raczej odpada, bo wtedy by były artefakty bądź sygnał by przerywał. Obraz jeżeli sie już pojawi to jest cały czas do momentu wyłączenia komputera- potem znowu zabawa w zapchaj dziurę. 

Zauważyłem jeszcze dziwne odgłosy kiedy monitor: chodzi i nie ma sygnału oraz kiedy jest w stanie spoczynku i komputer nie chodzi. Np. kiedy go wieczorem wyłączam i idę spać, bo kiedy nie odetnę mu prądu (nie wyłączę listy zasilającej od prądu) to piszczy… nie głośno ale z łóżka słyszę. Tak samo kiedy nie ma obrazu a powinien mieć- pisk i szumy. Natomiast kiedy normalnie pracuje to jest cichutko i nic nie słychać.

Może rzeczywiście kończy żywot. Jeżeli wszystko wyeliminujesz kable i grafikę to zostaje uszkodzony monitor.