Szybkie pytanie: tytuł “Monster Hunter World” został stworzony głównie pod multi i kooperację (a potwory w trybie solo nie są skalowane) czy gra w pojedynkę to udręka? Dużo mniej przyjemna jest rozgrywka w “samotnika”? W ogóle warto zaczynać (to byłaby moja pierwsza styczność z tym uniwersum)?
A lubisz wyzwania? to nie.
Wiele osób gra w tryb dla pojedynczego gracza i nie ma z tym problemów.
Chodzi głównie o ten sam system co w The Division czy Anthem - jest łatwiej jak gra się w zespole.
Jeśli nie masz nic do napisania to po co piszesz? Jak znam życie to pewnie nawet minuty nie poświęciłeś tytułowi, ale przecież spłodzić truizm co komu szkodzi?
Prosiłbym jednak o bardziej konkretne odpowiedzi…
Akurat jeśli chodzi o “Anthem” to dość powszechną opinią jest, że gra w solo to masochizm. Jeśli sytuacja jest podobna w “Monster Hunter World” to już mam odpowiedź na moje pytanie.
Ale co w zwiazku z tym, że nie grałem? to muszę piec chleb żeby go jeść? jeżeli chciałbym zagrać w tę grę to bym zagrał i sprawdził, i tyle.
Gra z pewnością jest trudna, ale to chyba każdy przed zagraniem wie.
szyszek2121 Na potrzeby dalszej dyskusji podstaw zamiast gry książkę lub film i napisz to jeszcze raz. Będzie ociupinkę bardziej śmiesznie, żenująco już jest wystarczająco teraz!
Jest drobna różnica między wymagającym tytułem takim jak “Dark Souls” (gdzie wyśrubowany, ale sprawiedliwy poziom jest wpisany w rozgrywkę), a np. w/w “Anthem” gdzie tytuł, podczas gry w pojedynkę, staje się masochizmem tylko dlatego, że twórcy na siłę (głównie, by lepiej sprzedać) dorzucili tryb solo bez jakiegokolwiek skalowania trudności rozgrywki.
Grałem solo i nie narzekałem. Powiem więcej często miałem tak, że z jakimiś randomami miałem większe problemy (padli w głupi sposób) niż walcząc solo. Wszystko zależy do twoich umiejętności i dobrego przygotowania.