Rada: jak dostajesz paczkę, to unboxing nagrywasz Potem nie będzie tłumaczenia sklepu, że dostałeś OK. Oczywiście działa tylko na widoczne defekty
Nie ma czegoś takiego jak “sam pan zepsułeś”. Jak otwierasz paczkę i jest coś rozwalone to od razu kontakt do sklepu. Kluczowe jest tutaj szybkie ich poinformowanie. Możesz dołączyć zdjęcie. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby odmówili przyjęcia, a poza tym nie zawsze od razu widać uszkodzenie jak np. otwierasz przy kurierze. Osoby, które ociągają się z poinformowaniem sprzedawcy, bo “nie mieli czasu”, czy inne bzdety same są sobie winne.
Odbierając paczkę masz jedynie sprawdzić jej stan z zewnątrz czy ewentualne uszkodzenie nie jest winą firmy kurierskiej.
Zdarzyło mi się kiedyś popsuć kartę graficzną, podczas montażu…
Ale ślady raczej wskazywały na ingerencję użytkownika. Swoją drogą, how?
Oj jest, znaczy inaczej. Sklepu, niektóre, kombinują.
Wyobraź sobie, że odsyłasz cos np. rezygnując z zakupu lub z gwarancji, po dwóch tygodniach sklep twierdzi, że się nie da, bo towar odesłano uszkodzony przez użytkownika Gdybyś miał zdjęcie z całym towarem leżącym bez niczego w pudle, to by sporo ułatwiło. Sytuacja z kręgu znajomych;-)
Nie było żadnych śladów Inny przypadek, też z autopsji. Zadzwoniła do mnie koleżanka, że jej syn kupił komputer do grania (to było kilka lat temu). Na początku działał, potem przestał, trafił do serwisu sklepu, który to sprzedał, serwis stwierdził, że wszystko jest ok ale komp znowu zaczął świrować, znowu trafił do serwisu, który ponownie stwierdził, że wszystko ok. Kilka godzin zajęło mi zorientowanie się, że w tej konkretnej konfiguracji nie można używać domyślnych ustawień BIOS. Poustawiałem jak trzeba i o ile wiem to komp działa bezawaryjnie do dziś
Piszesz o sytuacji kiedy robisz zwrot. Wtedy zdjęcie jest obowiązkowe, tak samo jak oddajesz sprzęt na gwarancję.
To jak żeś to uszkodził?
Z moją kartą graficzną HIS 6870 serwis też twierdził, że jest ok, a wywalała się po minucie grania. Serwis pewno robił testy obciążające, a problem leżał gdzie indziej. Sklep się wnerwił i wymienił mi kartę na Saphirre, bo do serwisu nie docierało, że akurat mój problem był opisywany na różnych forach, gdzie wszystko wskazywało na to, iż duże partie kart miały wadę.
Rzadko kiedy serwisy robią porządna diagnostykę.
Ja do dziś mam gdzieś w kartonie takiego HIS 5850, z którym właśnie tak było. Niby działał a w trakcie gry BSOD…
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2073935.html
Plus jeszcze miałem wtedy linka do zagranicznego forum. Użyłem tego jako podkładki pod reklamację. Jak dobrze pamiętam to chodziło chyba o problem z zasilaniem karty. Sekcja nie wyrabiała, ale do tej pory zastanawia mnie dlaczego w takim razie testy syntetyczne przechodziła, a 3D klapa. HIS miał też złą passe do 5xxx także trafiłeś na to samo.
Ja wtedy też głupi wysyłałem na gwarancję, a nie na rękojmę. Miesiąc bez karty byłem, bo sklep odsyłał ją dwa razy. Akurat podeszli do tego wzorowo wtedy, bo jak wróciła pierwszy raz i nie została przetestowana tak, jak o to prosiłem to wysłali ponownie bez odsyłania do mnie. Pisałem wtedy o konkretnych grach m. in. GTA IV, ale jak do ściany.
Może po prostu ta gra była błędnie napisana i to ona powodowała problemy w tej serii kart, a nie był to błąd konstrukcyjny?
Sprawdzałem na ok. pięciu grach i zawsze było to samo. GTA IV napisałem jako przykład - dlatego “m. in.”.