Mostkowanie w kontakcie bez uziemienia

Cześć!

Po pierwsze primo - do komputera pociągnij niezależną instalację z osobnym zabezpieczeniem - przewód minimum YDY 3 x 1,5 mm2 - czyli miedziany w podwójnej izolacji - najlepiej płaski (bo taki lepiej się układa) , mozna tez wykonać instalację w listwach ochronnych.

Po drugie primo - w tych domach masz stary układ zasilania - już dawno zrezygnowano z systemu ochrony jakim było “uziemianie” , o ile wiem to takich systemów ochrony już w Polsce nie powinno być.

Po trzecie primo - jeżeli nie masz o tym pojęcia - to najlepiej wziąć fachowca.

Po czwarte primo - nie ma już takie pojęcia jak “zerowanie” - w celu ochrony przewód neutralny (niebieski) i ochronny (żółto-zielony) podłącza się osobno w gniazdku ze stykiem ochronnym (kołkiem ochronnym) a mostkuje się je razem na tzw. “odejściu” - taki układ zasilania to TN-C, natomiast układ TN-C-S - to taki, który posiada wyłącznik różnicowo-prądowy, ale w tym przypadku - to wymiana całej instalacji w domu łącznie z układem zasilania.

Przepraszam, ze się rozpisałem , ale mam za soba 28 lat pracy jako elektryk i nie wytrzymałem.

Czyli - najlepiej weź porządnego fachowca!

Pozdrawiam

Najlepiej skonsultuj się z elektrykiem z uprawnieniami. Ja elektrykiem nie jestem, ale zabiorę głos, bo czytałem trochę o tych sprawach.

Mostkując przewód zerowy z bolcem ryzykujesz, że w razie gdyby gdzieś w instalacji przepalił ci się przewód zerowy, na bolcu będziesz mieć 230V (mimo że będzie to wyglądać tak jakby nie było w ogóle prądu). Co jest rzecz jasna niebezpieczne. A instalacja aluminiowa nie jest tak wytrzymała, jak miedziana. Samemu w każdym razie tego nie mostkuj, elektryk powinien wcześniej przynajmniej sprawdzić stan instalacji.

Żeby to zrobić poprawnie, trzeba by było wymienić praktycznie całą instalację od przyłącza mieszkania do gniazdka gdzie podłączasz komputer.

Napięcie ok. 100V na obudowie (tak jak piszą na Elektrodzie) masz i bez listwy przeciwprzepięciowej. W przypadku gdy nie jesteś uziemiony i dotykasz obudowy zdrową skórą, nic ci nie grozi. Gdybyś dotknął się jednocześnie np. rury wodociągowej i obudowy, już nie byłoby to przyjemne. A listwę należy podłączać do gniazdka z uziemieniem, bo tylko wtedy będzie w pełni skutecznie działać.

senedoo a po co ci w ogóle to uziemienie przecież i bez tego komputer będzie działał a jeżeli chcesz już je mieć to zrób tak jak ci radzą czyli podłącz bolec z gniazdka do grzejnika.

Pewnie, podłącz pod kaloryfer lub rurę od wody, i przygotuj się na 230v na kaloryferze lub w kranie razem z wodą…

Jak będziesz miał szczęście to cię nie usmaży tylko popieści i oduczy słuchania takich rad :!:

Zapomnij o takim uziemianiu bo to stwarza zagrożenie dla życia nie tylko twojego i ludzi w twoim domu ale też dla wszystkich innych mieszkających lub chociaż przebywających w tym budynku :!:

Nie powinno się tak robić. Jeśli instalacja c.o. nie ma połączenia z ziemią (np. są odcinki plastikowe), to w razie ew. awarii pod napięciem będziesz mieć nie tylko grzejnik, ale całą instalację c.o. w bloku. No ale jeśli nie będzie innego wyjścia…

Nie należy podpinać żadnych przewodów do rur centralnego ogrzewania bo w całym budynku mogą kopać kaloryfery. Rury c.o są izolowane termicznie i układane na wspornikach też izolowanych w celu jak najmniejszych strat ciepła, a niech zdarzy się jakiś fragment wykonany w w preizolacji i nieszczęście gotowe. Miałem tak u siebie w bloku jakiś idiota podpiął tak bolec do rury kaloryfera zamiast zrobić zerowanie (to było już ponad 10 lat temu) i w połowie bloku napięcie między kaloryferem a zerem wynosiło między 150 a 170 V . Mając komputer podpięty do bolca niedaleko kaloryfera przypadkowo dotknąłem jednego i drugiego i nie napiszę co się potem posypało.

sq6fw , Twoja rada, jak widzę, była na tyle “inteligentna”, że ją wywaliłem, żeby nikomu nic podobnego do głowy nie przyszło.

Przy prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej - wszystkie części przewodzące obce (tj. instalacja gazowa, wodna, CO) są podłączone do szyny wyrównującej potencjały na tych wszystkich elementach (gdy w tych instalacjach występuje tzw. przerwa izolacyjna, tzn połączenie rur jest z materiału nieprzewodzącego należy wykonać tzw. mostek.

A tu link

http://www.dawel.eu/eleksiec.htm

Popatrzcie sobie na schemat nr 3

Tak jak napisłaem w poprzednim poście - weź fachowca

Koledzy, zrobił się nam mały offtopic. pamiętajmy senedoo nie jest elektrykiem (a tego typu przeróbki powinien robić fachowiec z uprawnieniami SEP co najmniej do 1kV) i jak sam napisał nie ma kasy na przeróbki instalacji elektrycznej więc nie dezorientujmy go bardziej.

senedoo , proponuję abyś odpuścił sobie kombinowanie z gniazdkiem bo potencjalny zysk z przeróbki jest niewspółmierny do zagrożenia jakie będzie stwarzać źle zrobiona przeróbka.

A zamiast listwy antyprzepięciowej proponuję ci kupić UPSa.

Wątek chyba powinien już zostać zamknięty bo zaczynają tu się pojawiać rady niezgodne z przepisami i groźne dla życia.

Zgadzam się, tani UPS jest więcej wart, od bóg wie jak cudacznej

listwy przeciwprzepięciowej która i tak jest pasywna i reaguję

dopiero po fakcie, zastanów się na tym UPSem, ma zwykłe gniazda

z tyłu, bezproblemowo podepniesz komputer, monitor, czy głośniki…

http://www.benchmark.pl/mini-recenzje/S … -2653.html

No tak zapomniałem przecież prąd nie idzie przewodem fazowym tylko uziemieniem.

A co się stanie, jeśli nastąpi przebicie, i połówka napięcia zasilającego albo jego całość,

dostanie się na obudowe ? Herezję które wypisujesz świadczą o tym, że jesteś

Ignorant Bez Szkoły…

spłynie po grzejniku do ziemi. Przecież tam cały czas nie ma napięcia tylko wtedy kiedy jest taka potrzeba ma za zadanie odprowadzić je do ziemi.

W przypadku izolowanych od ziemi rur CO też? Jest większa szansa, że np. cały pion grzejników będzie pod napięciem - takie sytuacje już się zdarzały. Instalacji CO nie wolno używać do takiego celu! Nawet obecnie budowane instalacje wodociągowe też się nie nadają ze względu na brak ciągłości odcinków metalowych.

W tym wypadu się zgodzę ale jeżeli jest połączenie z ziemią i przecież jeżeli grzejniki są pomalowane czyli ta farba działa jako izolator to nie powinno się nic stać.

Weźcie pod uwagę to że nie ma sposobu aby sprawdzić czy rury są uziemione czy nie.

Można tylko doświadczanie sprawdzić czy po podłączeniu fazy pod kaloryfer wywali korek czy będzie kopać.

Przepisy BHP zabraniają robienie takich konstrukcji.

Nie ma kombinacji, eksperymentowania itp. W przypadku jeśli stanie się tragedia to osoba, która wykonała taką instalację idzie siedzieć. Grzejnik też może mieć ubytki powłoki lakierniczej, łączenia rur też nie muszą być pomalowane, do tego w mieszkaniu obok może ktoś naprawiać instalację i wtedy dotknie się do elementów nie pomalowanych. Tak jak pisałem wcześniej - kiedyś tylko do rur wodociągowych doprowadzających zimną wodę można było połączać taką instalację uziemiającą.

Zadaniem farby nie jest izolacja elektryczna i ma prawo wystąpić porażenie.

Dodam jeszcze jako przestrogę własne doświadczenie.

Kiedyś jako dzieciak zrobiłem głupotę z udziałem kabla od radia podłączonego do prądu i emaliowanego kaloryfera (nie było ubytków w emalii i najwidoczniej sieć CO nie była uziemiona) - jak mnie rąbnęło prądem to się cieszyłem że tylko mnie kopnęło ale nic mi się nie stało.

Tak jak pisze cedar farba nie jest izolatorem, takich co podpinają uziemienie pod kaloryfer to powinno się zamykać, bo stwarzają zagrożenie.

Witam.

Też się kiedyś nad tym zastanawiałem - pytałem elektryków, którzy wymieniali szafki bezpieczników i liczniki energii, czy można coś takiego zrobić. Doradzili mi tak samo - czyli można “mostkować”.

Nie zmienia to jednak faktu, że od ponad 6 lat mój komputer działa podłączony do nieuziemionego gniazdka - nic wielkiego się nie dzieje, zdarzały się nawet restarty po uderzeniach piorunów w bliskiej okolicy i też się nic nie stało. Mam listwę antyprzepięciową, ale w takich warunkach ona działa jakby

“w połowie”.