Jeżeli chcesz nowy motorower do 4000zł to zobacz sobie Rometa Zetkę 50. Jest to jeden z najlepiej wykonanych tego typu motorków. Jeżeli będziesz jeździł rozważnie to sporo Ci posłuży. Te silniki wbrew pozorom są bardziej niezawodne niż markowe kosiarki 2T palące około 5l/100km. Nie mówię tego (bo słyszałem), lecz miałem styczność z chińskimi wynalazkami jak również markowymi pojazdami.
W tej cenie bardziej opłaca się kupić nowego chińczyka niż zajeżdżone markowe (trafić na dobry egzemplarz graniczy z cudem). Jedynie w chińskich motorowerach zmorą są plastiki, ale to najmniejszy problem.
Autem pojedziesz w wiele więcej miejsc - na takim czymś nie zajedziesz za bardzo w odleglejsze zakątki (już np. 20km po mieście ode mnie do Katowic by mnie męczyło, a co dopiero z Katowic do Krakowa czy Wrocławia - przykład oczywiście). A autkiem przy spokojnej jeździe z oszczędnym silnikiem można poniżej czterech litrów ze spalaniem zejść I weźmiesz bagaż/pasażerów.
Ale jaki jest sens kupna 50-tki z manualną skrzynią? Kup lepiej Zwykły skuter. A może kup sobie po prostu rower za 2 tysiące, a pozostałe 2 odłóż już sobie na prawo jazdy za te 2 lata. Ja w zeszłym roku też na 16 urodziny kupiłem sobie rower (taki konkretnie) i powiem ci, że zrobiłem już na nim 3 tysiące km. A spala mi 0L/100km. Często jeżdżę nim nawet poza miasto z kolegami i jest z tego niezła satysfakcja więc przemyśl też taką opcję.
Wydawało mi się, że pytanie w wątku nie było czy, ale jaki Jak dla mnie bardzo dobry pomysł wzięcia czegoś z manualną, bo zdecydowanie więcej dobrych nawyków sie wyrobi niż przy jeździe na kosiarce
Modelu nie doradzę, bo sie nie znam. Chciałem jednak zwrócić uwagę pozostałym użytkownikom, że to, że im się taki motorower nie przydaje nie oznacza, że nikomu się nie przyda. A nie jest to taka kasa jak np. B1 gdzie normalnie kurs, egzaminy w word, dość drogie i niełatwe do znalezienia autka.
Na b1 to tylko maluch chyba ;D, również chcę zwrócić innym uwagę, ponieważ, to że niektórzy wolą rowery/samochody to nie znaczy, że każdy ma to lubieć, osobiście prawko na samochód mam, ale nie jeżdże nim dla frajdy. Aktualnie robię A kat. i przymierzam się do jakiejś 500 moto. Zdecydowanie wolę moto niż samochód. Swoim rometem przez 3 lata nabiłem ponad 10k km. (50cm)