Poszukuję alternatywy dla programu MozBackup, najlepiej takiej 1:1 tj. jakiegoś klona . Chodzi o backup wiadomości całego Thunderbirda, nie archiwizowania poszczególnych zakładek/katalogów. Szukając po haśle „MozBackup” spotyka się opinie: „po co ci Mozbackup jak wewnątrz programu zrobisz sobie kopię (czyt.archiwum)”, nie o to kaman , Na forum Mozilli o dziwo nie ma nic w tym zakresie.
Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
Teoretycznie wystarczy po zamknięciu skopiować/skompresować np. 7-zipem folder z lokalizacji:
%AppData%/Thunderbird/Profiles
MozBackup raczej nie kopiował nic z Program Files i pewnie nie ma potrzeby kopiować pamięci podręcznej z %localAppData%
.
Pewnie zostaje sobie wyskrobać skrypt z trybem archiwizuj i przywróć na potrzeby ograniczenia kliknięć. Można by się pokusić też o edytor pliku Profiles.ini z zabezpieczeniem starej wersji pliku (gdy nie testujemy podmiany folderów „Mail”).
Foldery z wiadomościami to głównie: Mail i
ImapMail (i być może Pop3Mail).
Dokładnie tak. Przerżnij po prostu katalogi Thunderbirda z AppData (local i roaming) i dostaniesz kopię. Przetrwają nawet uwierzytelnienia OAuth2 do GMaila (to nie powinno mieć miejsca ), co oznacza, że da się „ukraść” uwierzytelniony dostęp do konta, bez hasła, kradnąc po prostu cache programu.
Czyli kopiuję ten pierwszy katalog, drugi nie (tutaj jest tylko jeden plik times.json -47B )
Skopiowany katalog po rozwinięciu:
Dałoby się prościej, nie wiem niestety o co chodzi?
Mam nadzieję, że to nie przeszkadza użytkownikowi TB.
Powyższe scereeny są z mojego TB, szukam dla osoby mniej obeznanej z tematem (AppData ukryty folder itd.) i najlepszy byłby program typu MozBack ale rozumiem, że prawdopodobnie takiego nie ma obecnie.
Teraz w drugą stronę ( robimy backup) mam kopie pliku „eizd…itd” w spakowanym archiwum, mija jakiś czas wchodzę w katalog „Profiles”, tam obok tego skopiowanego pliku są inne o takiej dziwnej nazwie i co robię? wklejam ten mój „eizd…” po wcześniejszym usunięciu tego starego który tam jest?, bo aktualny stan wiadomości jest zachowany w innym katalogu o dziwnej nazwie, czy po prostu kopiuję równolegle do "Profiles nie interesując się co tam jest obecnie?