Mrożące się gry bez przyczyny, ukryty błąd sprzętowy?

Witajcie, kolega ma problem.

 

Otóź to, kupił nową karte grafizną, a jest się czym chwalić - Gigabyte GTX 660 (bez Ti, bo to jest mylące).

 

Kupił, ale nie pograł. Gry mrożą się po 5, 20, czy nawet 60 minutach. Zrobiłem inspekcję jego sprzętu. Moje działania spełzają na niczym, więc może Wy, drodzy forumowicze coś doradzicie, bo mnie już gorączka bierze.

 

Aha, i te cały porady z NVStreamService nie pomogły. A więc wskazuje to na dziwny błąd sprzętowy.

 

Na początku wydawało się, że to temperatura jest tego powodem. Jednak nie. W trakcie gry temp. nakrcie zatrzymuje się na 70-73 stopniach, a temperatura procesora po torturowaniu Prime95 nie przekroczyła 57-58.

 

Jest także jakiś dziwny podzespół - AUX - którego temperatura skacze sobie dowolnie. Od 20 do 100 stopni. Normalne? Według innych forów, tak, ale może ktoś z Was wie tutaj, o co tak naprawdę z nim chodzi?

 

Chłodzenie - w porządku, dwa wentylatory górne i jeden dolny. Również są na karcie graficznej i procesorze.

 

Co gorsza, wywala się do gry bez podania przyczyny, a więc może to wskazywać na błąd sprzętowy a nie sterownikowy (bo by się coś zlitowało i pokazało w podglądzie zdarzeń).

 

Procesor był podkręcany z 3,2 do 3,6, ale potem został zniżony do 3,4 (podniesione zostało także napięcie, ale lipa).

 

Oto konfiguracja sprzętowa: http://pastebin.com/JawACn5F

 

 

Sprawdzone zostały

  • karta graficzna przeze occt

  • procesor przez prime 95

  • temperatury karty graficznej oraz procesora

 

Jeszcze sprawdzę ram memtestem, ale to jets czasochłonne. Może jakieś inne rady od Was? Karta graficzna na święa pod choinkę, a wiadomo jakie to nerwy, gdy ma się porządny sprzęt a nie można pograć :frowning:

 

Pozdrawiam i liczę na odpowiedź!

Jeżeli na poprzedniej karcie graficznej chodziło prawidłowo to moim zdaniem kolega powinien zwrócić kartę sprzedawcy i zażądać wymiany na nową albo zwrot pieniędzy w ramach reklamacji - niezgodności towaru z umową. Szkoda tracić w takiej sytuacji czas i nerwy, bo jeżeli to nowy sprzęt to powinien działać prawidłowo i już bez żadnego kombinowania w szczególności jeżeli przedtem działało dobrze.

jaki zasilacz ,dokładna nazwa.

Ja bym zaczął od zasilacza, bo i on może być przyczyną. Podaj jaki posiada.

Zasilacz to. OCZ 750W 80 plus bronze, zakupiony miesiąc temu. RAMy sprawdziłem memtestem i jedna kość była uszkodzona, reszta w porządku więc wadliwa kość poszłą na gwarancję i zostały sprawne, lecz problem dalej się ukazuję. Co ciekawe robiłem jeszcze pare razy testy na kartę graficzną za pomocą OCCT i dwa razy po mniej niż 10 minutach mi się zawiesił komputer tak jak podczas gier, więc sam już nie wiem. Czyżby wadliwa karta graficzna ???

Zasilacz to. OCZ 750W 80 plus bronze, zakupiony miesiąc temu. RAMy sprawdziłem memtestem i jedna kość była uszkodzona, reszta w porządku więc wadliwa kość poszłą na gwarancję i zostały sprawne, lecz problem dalej się ukazuję. Co ciekawe robiłem jeszcze pare razy testy na kartę graficzną za pomocą OCCT i dwa razy po mniej niż 10 minutach mi się zawiesił komputer tak jak podczas gier, więc sam już nie wiem. Czyżby wadliwa karta graficzna

Proszę korzystać z opcji Edytuj , zamiast pisać post pod postem.

rgabrysiak

idź do kumpla ze swoją grafą i ją potestuj

Nie wiem, mam chęc za przeproszeniem wypierdolić tą kartę, bo od kiedy ją mam to same problemy tylko się dzieją … I całe święta tylko z nerwami -,-

stary nie ma co się stresować ,ja przed świętami ( 23.12.2013) zawiozłem komputer do pracy aby go przedmuchać/wyczyścić sprężonym powietrzem.Efekt jest taki że musiałem zawieźć swojego Radeona HIS 6870 do naprawy bo…wysiadła mi turbina systemu chłodzenia. Może choć tym poprawiłem Ci trochę samopoczucie. Kartę zawsze można zareklamować…

Wiem właśnie, ale wiesz martwi mnie to, że będzie taka sytuacja, że niby problemów z kartą nie znajdą odeślą z powrotem i dalej będzie się działo to samo -,-.  Jeszcze wcześniej na moim radku 6870 mi już też się tak coś zaczynało zwieszać, ale myślałem, że to wina gry więc wiesz, nie robiłem wielkiego szumu bo to tak rzadko było że oho. Wymieniłem karte i bum zwiecha za zwiechą, przyczyną okazał się sterownik NvStreamSvc, którego wyłączyłem no i niby nie było zwiech i jestem happy. Szczęście nie trwało długo gra znowu zaczęła wywalać nie podając przyczyny (raz po 5min, 15, 1h, 2h) pomysłałem, że to wina Assassin’S Creed4, ale jak odpaliłem Call of Duty Ghosts, Call of duty Black ops i to samo, to się zaczęły testy procka, dysku, karty kurde wszystkiego. No i tak jak mówiłem wadliwa kość ram poszła na gware i dalej to samo, i dopiero dzisiaj jak dwa razy odpaliłem testy OCCT na kartę to mi dwa razy wywaliło tak jak przy grze i myślę, że to wina karty jednak.  Zasilacz nie raczej, bo nowy, mocny i markowy, więc odpada…

Kartę wymienisz , co do reszty sprzętu to masz bardzo podobny do mojego więc…jest dobry. Trzymaj się i aby w Nowym Roku wszystko było OK , gry się nie ścinały a karta długo Ci służyła.

P.S - jak najszybciej sprawdź kartę u kolegi/znajomego/sąsiada… w razie czego reklamuj