MS Office 2007 vs OpenOffice 3

Który pakiet polecacie - po prostu.

Ten który najlepiej spełni Twoje oczekiwania.

Oczywiście Office 2007.

Funkcje OpenOffice przy Office 2007 są po prostu maleńkie…

A jakież to “funkcje” wykorzystujesz lub czego brakuje, że tak autorytatywnie twierdzisz?

Przeciętny użytkownik jak wykorzysta 1/3 możliwości Office 2007 to i tak będzie bardzo dobrze. Nie na darmo MS stworzył nową posadkę o czym mówi news:

http://www.dobreprogramy.pl/Microsoft-o … 15917.html

bo boją się konkurencji.

Office 2007 jest bardziej funkcjonalny i zżera mniej zasobów komputera od konkurenta, aczkolwiek Open Office dla użytkownika domowego jest w 100% wystarczający :slight_smile:

OpenOffice jest jakby tańszy od MS Office, o jakieś 200…2000zł.

OpenOffice jest jakby reklamą StarOffice SUNa, brakuje mu czcionek, clipartów, szablonów.

A jest powolny na starszych komputerach, o procesorze poniżej 1GHz i poniżej 256MB RAMu.

Można spróbować IBM Lotus Symphony, znacznie ładniejszy od OpenOffice, brakuje mu edytora równań i grafiki. Ma oddzielny plik ze słownikiem, instaluje się go poprzez menu (bodajże Plik).

OpenOffice - bo jest darmowy, wieloplatformowy.

I co z tego, że jest platformowy? Jak i tak większość użytkowników używa Windowsa…

Nie bądź tego taki pewny. Dużo ludzi woli darmowe dystrybucje niż używać pirata jak to robi większość lub płacić za nie po 500zł. Więc nie byłbym tego taki pewien. :stuck_out_tongue:

Wesołego Nowego Roku. :slight_smile:

Bzdura. Czcionki instalujesz w systemie. Jakie masz zainstalowane, takie masz dostępne.

Od czego jest strona z dodatkami

np. http://templates.services.openoffice.org/pl

http://extensions.services.openoffice.org/?locale=pl

I co z tego? Jakie to ma znaczenie? To, że większość, nie znaczy, że wszyscy. Zresztą, od tego są standardy zapisu, żeby z nich korzystać. Wtedy nie ma problemu.

Zadałem Tobie pytanie. Odpowiesz?

Odpowiem, z wielką chęcią

Po pierwsze to wstążka - czyli wszystko poukładane we właściwym miejscu. Jest dość innowacyjne i na początku mnie denerwowało, ale już po zrobieniu kilkunastu dokumentów i kilku prezentacji, doszedłem do wniosku, że praca w tym jest dużo szybsza i co najważniejsze wygodniejsza.

Po drugie - Office Live czyli trzymanie dokumentów na serwerze. Mam dwa laptopy w domu i bardzo fajnie się z tego korzysta, gdyż gdy zacznę coś robić, zapisuję to na serwerze Microsoftu i dokończam na drugim komputerze. To naprawdę duże ułatwienie.

Po trzecie - słyszałeś o czymś takim jak “Microsoft Office Picture Manager”? Do tego czasu, żeby zmienić rozmiar zdjęcia musiałem używać Gimpa Portable, bo jako jedyny w miarę nie zajmował miejsca na dysku i jakoś działał. A tu w prezencie dostałem od Microsoftu takie oprogramowanie, do szybkiej i wygodnej edycji zdjęć.

Po czwarte - PowerPoint - drugi po Wordzie program, którego używam najczęściej. Dzięki rozbudowanym funkcją nagrania dźwięku, praca w nim jest naprawdę wyśmienita. To nie Impress gdzie musiałem przez godzinę szukać danej funkcji, żeby dowiedzieć się, że żeby ją dostać muszę zainstalować zewnętrzną wtyczkę.

Wystarczy?

Dlatego nawet nie przypominaj mi OpenOffice bo mam go dość…

Od roku używam Office 2007, i w porównaniu do OpenOffice chodzi bajecznie. Nie wspominam już o Office 2010, bo każdy kto testował betę na pewno zauważył o ile poprawiona jest wydajność, zwłaszcza start. :smiley:

kubus94 , tu nie chodzi o to czy wystarczy czy nie. Pytanie miało na celu konkretne opisanie pytania - dlaczego? Przedstawiłeś konkretne doświadczenia, i o to chodziło :slight_smile: Taka rola moderatora :wink: Owszem, można się z tym zgodzić lub nie, ale to już inna historia.

Monczkin cieszę się, że spełniłem twoje oczekiwania.

Po prostu uważam, że jeżeli jest możliwość zrobić coś szybciej, to czemu nie?

greghostor ja radziłbym Ci, żebyś pobrał sobie wersję trial z dobrych programów - możesz jej bez ograniczeń używać przez 60 dni. Po tym czasie zdecydujesz czy chcesz z niej korzystać, czy wystarczy Ci OpenOffice. My użytkownicy, możemy Ci mówić co według nas jest lepsze. Nigdy jednak nie powiemy ze 100% pewnością co jest lepsze dla Ciebie…

Nie piszesz dla mnie. Piszesz dla użytkowników forum.