Mam problem z komputerem w zasadzie to laptopem. Zaczęło się od tego że chciałem go oczyścić z kurzu itd. Przy okazji wyciągnąłem dyski jak i ssd na m.2 jak i hdd na sata.
Po włożeniu dysku ssd bez hdd windows się normalnie wczytał, więc go wyłączyłem i zainstalowałem hdd.
Przy próbie włączenia laptopa dioda power zaczęła swiecić ale to tyle. Dysk chodził normalnie lecz ani wentylatory a nic nie chciało działać. Wcześniej przy naciśnięciu pojawiało się logo MSI ale teraz to jest czarny ekran. Jedynie co to wentylator zaczyna pracować po pewnym czasie i to tyle.
Resetowanie biosu baterią nie pomogło.
Wyciągniecie wszystkich dysków też nie pomogło.
Wyciągnięcie wszystkiego (dyski, bateria cmos, bateria laptopa, Ram) też nie poskutkowało i nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia.
Po podłączeniu do ekranu zewnętrznego nic nie wyświetla choć monitor wie że coś zostało podłączone.
Proszę o pomoc.
wciśnij DELETE zobacz czy w BIOS wejdzie
Też próbowałem ale nie wchodzi.
Zobacz czy przy tej rozbiórce ze wywlekłeś sobie kabla od matrycy.
A jak wywlekłeś baterie to bios ci sie przełaczył na pierwsze uruchamianie z HDD
Dlatego ja masz dwa dyski to najpierw czyta HDD gdzie nie ma systemy a jak go wyjmniesz do wtedy ci odczyta ten drugi
Włożyłem dysk z systemem na sata tam gdzie hdd lecz nic nie poszło.
Wsadziłem teraz dwa dyski z systemami ale też nic.
Kabel od matrycy jest ok.
Nigdy wcześniej nie startował bez wentylatorów.
Zawsze to wyglądało tak że po włączeniu wentylatory były na miej więcej 50%. a teraz nic dopiero po chcwili się wlącza jeden z dwóch
Niestety podczas kolejnej próby włączenia laptopa strzeliło coś i się już nie włącza.