Msi Radeon R9 280X, Sterownik ekranu AMD przestał działać ale odzyskał sprawność

Witam. Mam problem z kartą graficzną MSI Radeon R9 280X (edycja Gaming z 3GB VRAM).

 

Od dłuższego czasu system (Windows 8.1.1 x64) zgłasza komunikat o treści wspomnianej w tytule tj.

 

Towarzyszy temu wystepowanie artefaktów na ekranie (w grach jak i podczas przeglądania internetu). Początkowo problem występował sporadycznie, jednak od stosunkowo niedawna, pojawia się coraz częściej, zwłaszcza podczas rozgrywki.

 

Karta graficzna działa na swoich fabrycznych ustawieniach, nie była podkręcana, bios nie był modyfikowany. Sterowniki są akutalne, system reinstalowany, aby wykluczyć go jako czynnik programowy.

 

Pytania właściwie mam dwa:

Pierwsze brzmi, czy ktoś miał podobne doświadczenia i znalazł skuteczne rozwiązanie problemu?

 

Pytanie drugie natomiast dotyczy reklamowania produktu (zakupionego w sklepie komputronik). Podejrzewam, że problem leży po stronie sprzętu (wystepował wcześniej, tylko o mniejszej częstotliwości).

Jaka strategia reklamowania produktu może okazać się najbardziej skuteczna? Czy stwierdzenie niezgodności towaru z opisem (ze względu na skrajnie niestabilną pracę układu) stanowi sensowny punkt zaczepienia? Czytałem dużo niepochelbnych opinii o zagrywkach tego sklepu i chciałbym zminimalizowac ryzyko niepowodzenia dociekania swoich praw jako klient.

 

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

 

Wszystko wskazuje na uszkodzenie GPU nie masz na co czekać tylko reklamacja. Nie martw się na zapas jakby co to uderz do federacji konsumentów a tak nawiasam mówiąc mam nadzieję, że masz porządny markowy zasilacz do tej karciochy?

Tak, zasilacz nie stanowi problemu. Miałem o tym wspomnieć w pierwszym poście, ale jakoś mi umknęło. Dzięki za spostrzeżenie :slight_smile:

Problem bardzo często spotykany. W ciągu ostatniego tygodnia na forum pojawił się identyczny przypadek. Ja sam miałem z tym do czynienia na dwóch kartach. Jeśli wymienisz sprzęt na innego Radeona, to jest szansa, że problem będziesz miał też na nowym sprzęcie. W internecie szukałem kiedyś rozwiązania problemu i udało mi się znaleźć potencjalne rozwiązania, ale ich nie wypróbowałem. Komputer rozłożyłem na części i sprzedałem. Nowy nabywca nie zgłaszał żadnych problemów z kartą, więc zakładam, że u niego nie było podobnych problemów. Dziwna sprawa.