Mysz bezprzewodowa do 150zł

Witam :slight_smile:

Jak w temacie, jakie myszki bezprzewodowe możecie mi polecić do 150zł? Jak na razie najbardziej spodobała mi się Logitech Vx Nano.

PS.

Myszka nie może być mała (jak do notebooków). Będę jej używał z komputerem stacjonarnym (raczej bez podkładki).

Pozdrawiam dzialaszek :wink:

Logitech Vx Nano jest raczej z tych mniejszych.

Miałem Vx Nano i sprzedałem bo właśnie była za mała.

Kupiłem Logitech Wireless Mouse M705 http://www.logitech.com/pl-pl/mice-poin … vices/7108

ta jest też fajna

http://www.ceneo.pl/12283431

@Unga Unga

Na Ceneo ta myszka nie ma za fajnych opinii. Podobno są problemy ze sterownikami oraz kółkiem. Co sądzicie o tej http://www.ceneo.pl/;015678007-10.htm ?

Brednie.

Mam ją od ponad dwóch lat i nie zamieniłbym jej na inną, a to już jest moja piąta myszka.

@Unga Unga

A grałeś w nią może w jakieś gry? Dobrze się sprawuje? Wiem, że mysz bezprzewodowa do gier typu FPS raczej nie pasuje, ale za dużo tam nie gram :slight_smile:

Nie gram wcale także Ci nie pomogę ale na pewno “laserowa” Logitech M705 jest lepsza niż “optyczna” Logitech Vx Nano.

Logitech Vx Nano jest dobra do laptopa.

Do gier dobra jest laserowa na kablu ASUS GX800

Ze sterownikami nie ma problemu, a co do kółka, cóż… najwyraźniej ludziska skarżący się na jego “nadwrażliwość” nie interesują się opcjami zawartymi w SetPoint’cie, wystarczy w nim odznaczyć “Włącz płynne przewijanie” i kółko wraca do normalnego stanu, ale fakt faktem, z włączoną tą opcją scroll jest baaardzo czuły ;).

A co do samej myszy, kupiłem ją sobie około dwóch miesięcy temu (zakupiłem też do tego klawisze Logitech K360) i narzekać nie mogę, mysz sprawuje się dobrze (jak na razie to jedyna myszka na którą nie mam co narzekać ;), a miałem już kilka a4tech’ów, Logitech MX Air i jakiś wynalazek mediatech’a, który w ogóle nie chciał działać - ale zacnie wyglądał jak na czasy kiedy go kupiłem).

Co mógłbym o m705 jeszcze powiedzieć… to pierwsza myszka, która zaskoczyła mnie oszczędnością baterii (ostatnia “długo” działająca jaką miałem, trzymała max 4 dni i był to A4Tech Navigator Opto-Radio 513, m705 katuję prawie 2 miesiące i jak na razie spadło jej tylko 5%, choć nie sądzę, że wytrzyma deklarowane 3 lata ;)). Wzbudzanie tej myszy jest bardzo szybkie (w sumie natychmiastowe, w porównaniu do m195 ciotki, którą trzeba było pomachać przez chwilę, zanim się kursor ruszy, nie wspominając już o przypadłości a4tech’a G7-540, który do wzbudzenia potrzebuje kliku, inaczej jest martwy). m705 nie lubi się za bardzo z “błyszczącymi” i dość ciemnymi powierzchniami (przynajmniej mam takie wrażenie, gdy używam jej na stole z pseudo-drewnianego laminatu kursor jakby wolniej chodził) i raczej preferuje w miarę jasne, szmaciane powierzchnie (kupiłem ostatnio, za niecałe 3zł jakiegoś szarego WatsoN’a w markecie i myszka jakoś żwawiej rusza kursorem, ale zakupiłem podkładkę raczej z wygody, mi się ręce lubią strasznie pocić, a gdy pot mi przyschnie na błyszczącym blacie, to myche ciężej jest suwać, a nie uśmiecha mi się codziennie glancować blatu ;)).

Osobiście zastrzeżenie mogę mieć jednak do “sztucznego” ograniczenia konfiguracji myszy spod SetPoint’a, w szczególności do opcji jakie można przypisać pod niektóre klawisze. Niby jest ich dość dużo, ale brakowało mi np. możliwości odpalania wybranego programu przyciskiem pod kciukiem (jest schowany pod gumą obudowy). Ale znalazłem sposób na dodanie tego, czego producent nie chciał dać w standardzie (wsio sprowadziło się do edycji bodajże jednego pliku xml i ponownego uruchomienia oprogramowania Logitech’a ;)).

Jeśli chodzi o gry, niestety nie gram, a ocena m705 przy jednorazowej 5-ciominutowej “rozgrywce” w Minecrafta (chciałem sprawdzić czy te klocki we mnie jakąś fascynację wzbudzą ;)) raczej nie jest dobrym pro-argumentem (kręcenie kanciatym chłopkiem działało normalnie, więc nie wiem co mógłbym więcej powiedzieć).

Czy mógłbym polecić Logitech m705, w zasadzie tak, w moim przypadku wyeliminowanie 2 niewielkich niedogodności/niedociągnięć sprawia, że jestem zadowolony z zakupu i sądzę, że istotnych zalet jest więcej niż wad.

Zalety:

-długi czas pracy na bateriach (deklarowane 3 lata - jak pociągnie połowę tego, to i tak będzie dobrze :wink: - może działać na jednej baterii)

-dongle, z którym komunikuje się u mnie i mysza m705 i klawiatura K360 (dwa bezprzewodowe urządzenia na jedno usb)

-duży zasięg, który nie zrywa (nie wiem czy to właściwość jedynie urządzeń Logitech’a, ale nie raz spotkałem się z deklaracją producenta nt. “do 10 metrów”, a wyjście dla testu do kuchni -gdzieś 7 metrów od kompa + ściana-, powodowało “rozłączenie”. W przypadku Logitech’a nie miałem czegoś takiego)

-spora liczba konfigurowalnych przycisków (jest ich w sumie 8 i przy odrobinie wysiłku można je dowolnie zaprogramować, nawet w zależności od aktualnie używanego programu)

-dobrze leży w mojej średnio dużej łapie (ma około 11cm długości, jest przyzwoicie wyprofilowana, można wygodnie legnąć grabą na tej myszce ;))

Wady

-chyba standardowo włączone płynne przewijanie w SetPoint, które powoduje nadwrażliwość kółka w myszce (dlatego chyba, ponieważ nie instalowałem na nowo ichniego oprogramowania, wcześniej korzystałem z mx air, który… powiedzmy że mi się znudziła ;))

-jak dla mnie źle dobrane opcje konfiguracji klawiszy w myszce, czyli ten brak w standardzie możliwości wybrania programu jaki ma się uruchomić po wciśnięciu danego klawisza (rozwiązane, ale nie było łatwo dojść gdzie, co i jak)