czy to prawda, że myszka którą można podłączyć przez bluetooth może więcej schrzanić niż np na kabel?
Miałem kiedyś w lapku z Windows 10 taką sytuację, że kafelek z bluetoth nie chciał się kliknąć.
Chodzi mi o te myszki tzw. marketowe do 40-50 dyszek lub z aledrogo.
Myszka na BT ma nastepujące wady:
Działa wyraźnie wolniej i mniej precyzyjnie od takiej z własnym nadajnikiem lub kablem (przetestowałem ze 20 modeli, żadna nie może stanąć do równej walki z dobrymi myszkami nie BT).
Potrafi stanąć dęba, jak system jest mocno obciążony, potrafi zakłócić WIFI, zwykle, żre mocniej baterie.
korzystałem z " Microsoft Modern Mobile Mouse" Microsoft Modern Mobile Mouse
Po 1.5 roku zaczął się lewy przycisk zacinać niestety i teraz korzystam z „normalnej”, ale zajęty port USB irytuje…
Nie zdarzyło mi się obserwować większych lagów. O atakach przez BT wiele już powiedziano. Co ciekawe myszki z tradycyjnym „donglem” też bywają podatne na ataki.
Moim zdaniem jednak musiałby to być tak zwany „atak kierowany” - na konkretny komputer. To sie raczej zdarza stosunkowo rzadko - w zależności od pracy, stanowiska ( poglądów politycznych ).
Klawiatura czy myszka BT raczej nie zadziała w Uefi. Dopiero system.Do Laptopa myszka może.
Ogólnie system bez sensu.
Telefony i głośniki OK, ale cała reszta?
Ej no znowu jazdy na Appla? Nie to, że bronie, że jakieś doskonale, ale ile moja psycha lżejsza po przejściu z Windowsa to nie jeden opsychiatra by sie zdziwił. Ja wiem macOS to Unix czyli zamkniety i płatny Linuks i, ze są darmowe Linuksy, z którymi mozna zrobic wszystko pod siebie, ale zaleta tego, że zamkniety, a nie free to all to przynajmiej ta zaleta, ze wszystko dziala, a jak ktos ma wyższe wymagania od systemu niż od samego siebie, no to cóż, bywa, ale to tez zdeka choroba
Nie pije do nikogo tylko głośno myślę, pisząc.
Jakie tam wszystko. A ile czasami trzeba się namordować, żeby coś zainstalować. Dobrze, że ludzie takie rzeczy jak Chomebrew dorobili, bo inaczej instalacja niektórych programów to była by katorga.
To ja nie wiem o co chodzi bo to co ja używam w większości to ma instalator i sam instaluje tylko hasło do konta użytkownika woła, albo obraz DMG. Pewnie jakieś bardzo zaawansowane rzeczy, o których ja i większość użytkowników domowych Apple-a nie ma pojęcia
Nie, trywialne rzeczy. Winbox np. albo byle gra, bo większość nie działa, a nawet takie programy jak yed do robienia grafów robią problemy podczas działania.
Większość użytkowników Apple nie ma pojęcia nawet o tym, jak zmienić nazwę pliku.
Wystarczył by im dowolny system, aby był FB, Internet i Skype. Ci, bardziej zaawansowani, jeszcze z edytora tekstu korzystają.
No tak. Wracając, myszka na BT nic ci nie uszkodzi. Jak napisałem wyżej jest droższa i gorsza od normalnej, ale jak w gry nie grasz, które wymagają szybkiej reakcji, to niema większej różnicy. Ale jak grywasz w LOLA, CS itp. to cię z myszką na BT szlag trafi. W systemie, jest ok. sporadycznie przytnie, jak będzie mocno zajęty komputer, niektóre modele tracą połączenie. Ale większość jakoś tam działa.
Serio do tego trzeba specjalistyczne oprogramowanie, a ja wchodzę w Findera, klikam prawym i wybieram Zmień nazwę, więc nie mam pojęcia o co ci chodzi.