Mam takie pytanie, moglibyście wytłumaczyć mi na czym polegają torrenty? Od nie dawna zacząłem z tego korzystać. Jakie pliki pobierać(jak mają dużo seedów?) Prośiłbym o wytłumaczenie , ponieważ jestem zielony :?
ps. Nie wiedziałem do jakiego działu napisać zapytanie .
Torrent wygląda w ten sposób, że komputery się łączą do siebie i każdy ściąga i każdy udostępnia każdemu - umożliwia to ściąganie z pełną przepustowością łącza. Seed to osoba, która ma już cały plik i tylko go udostępnia. Peer - ściąga i udostępnia. W przypadku braku seedów istnieje groźba nie ściągnięcia całego pliku. Aczkolwiek nie musisz się o to bać. Pliki zawsze mają wystarczającą liczbę seedów jak chcesz ściągnąć np. Ubuntu.
Ale muszę Cie ostrzec. Jeśli chcesz ściągać nielegalne treści to jednocześnie je udostępniasz, a to jest niezgodne z prawem.
Same w sobie nie są złe… Niestety są często ograniczane przez administratorów sieci. Tak na przykład w akademiku nie mam dostępu do torrentów… Porty poblokowane i koniec. Nawet z muve.pl nie mogę ściągać:/
Wszystko to zwykle przez dwa czynniki: pierwszy to bezpieczeństwo, drugi obciążenie łącza. Zdarzały się już przypadki, że policja z prokuratorami wpadała do akademików i konfiskowała sprzęt, bo w sieci lokalnej aż roiło się od procederu łamania wszelkich licencji. Drugiej kwestii chyba tłumaczyć nie trzeba - gdyby wszyscy siedzieli na torrentach, to sieć najzwyczajniej w świecie cały czas chodziłaby z prędkością modemu 14,4 b/s.
To prawda, ale w przypadku mojej uczelni został podpisany jakiś dokument popierający walkę z piractwem. Na początku zwyczajnie byli studenci blokowani dożywotnio w sieci akademickiej i treści legalne można było ściągać bez problemów i nic nie zamulało. Problemem jest informatyk, który zajmuje się siecią akademicką, nie chce mu się z tym bawić, więc ograniczył wszystko. Najbardziej żałosne jest w tym wszystkim to, że osiedle akademickie znajduje się naprzeciwko wydziału Informatyki. Nawet osoby kierujące osiedlem akademickim mają go dosyć… ale nie ma nikogo na zastępstwo.
Niestety, to już inna inszość. Generalnie najłatwiej zablokować wszystko i się nie martwić. Tutaj po prostu potrzeba kogoś z głową - albo rozwiązania systemowego w stylu Open DNS’a.