Witam.
Moje pytanie dotyczy internetu LTE. Zacznę może od telefonu. Miałem numer w Plus MIX przez wiele lat. W tym roku postanowiłem przejść na abonament 10 doładowań przed końcem. W moim wypadku 10 miesięcy przed końcem, bo robiłem doładowanie co miesiąc. Jednak konwersja możliwa była na 6-8 doładowań przed końcem, więc musiałem spełnić ten warunek i ostatecznie stanęło na 7. Resztę mi anulowali.
Teraz w abonamencie mam nielimitowane rozmowy i SMSy, nielimitowany internet LTE, a w wypadku braku zasięgu LTE posiadam 7 GB danych do wykorzystania. W punkcie Plusa powiedziano mi, że w moim rodzinnym mieście (Chojnice) oraz w mieście zamieszkania (Gdańsk) nie ma problemów z zasięgiem LTE i będę miał po prostu nielimitowany internet. Jeśli jednak pojadę gdzieś na wieś, gdzie nie ma LTE, to korzystanie z internetu będzie wyczerpywało te 7 GB. Po tym internet zwolni.
W mieszkaniu w rodzinnym mieście mam internet od lokalnego dostawcy. Kabel, modem, router - te sprawy. Wczoraj postanowiłem udostępnić za pomocą telefonu internet i połączyć się z siecią za pomocą laptopa. Okazało się, że internet z telefonu w tamtym momencie był 2-3 razy szybszy od tego domowego. Więc skorzystałem podczas ściągania właśnie z tego LTE w telefonie. Coś się jednak stało, że LTE zniknęło i zaczęło mi zżerać dane. Pobrałem kilka GB z internetu i cały pakiet zniknął. Później jednak zasięg LTE wrócił i znowu było dobrze. Wróciłem jednak do starego internetu od lokalnego dostawcy.
Na jakiej zasadzie to działa? Czy rzeczywiście mam nielimitowany internet LTE, o ile jest zasięg? Od czego ten zasięg zależy?
Są to o tyle istotne kwestie, bo w najbliższych dniach moja mama chce wziąć z Plusa telewizję na jakiś pakiet z maksymalną liczbą kanałów (2 dekodery, antenę satelitarną) i do tego internet LTE (router i karta SIM). Z internetu będzie korzystać ojciec poprzez PC, mama poprzez telewizor, siostra za pomocą laptopa i telefonu no i ja, podobnie jak siostra, gdy wrócę co jakiś czas do rodzinnej miejscowości. Jakoś tak. Jest to korzystna opcja, bo obecnie u lokalnego dostawcy płacimy 118,90 zł za telewizję i internet. W Plusie mielibyśmy przez 6 miesięcy bez opłat, to już na tym by się zaoszczędziło ponad 700 zł, a potem przez kolejne miesiące po 44,99 zł.
Jak byłoby z tym internetem? Tam też są jakieś pakiety, ale LTE jest nielimitowany. Jeśli zniknie mi zasięg, a pakiet zostanie wyczerpany, to zostanę z jakimś wolnym internetem?
Pytanie kierowane jest przede wszystkim do osób, które korzystają z usług Plusa i mogą powiedzieć coś na podstawie doświadczenia. Z góry dzięki za wyjaśnienie tych kwestii.