Męczę się od dawna z dość ciekawym problemem, mianowicie na moim PC nie da się używać 64-bitowych Linuksów. Na początku próbowałem zainstalować 64-bitową wersję Ubuntu (13.04 albo 13.10), ale system kompletnie się zawiesił: nie dało się ruszać kursorem myszki, aktywność napędu DVD i dysku była zerowa, nie dało się uciec do trybu tekstowego. Odpuściłem. Kolejnym Linuksem był Linux Mint Debian Edition. Podczas instalacji działy się z obrazem dziwne rzeczy, migały kolorowe kwadraty,
ale udało się zainstalować. Po reboocie system podziałał kilka minut i zrobił się kompletny freeze jak w przypadku Ubuntu. Niedawno próbowałem zainstalować Linux Mint (ten bazujący na Ubuntu), ale on powiesił się zanim zdążyłem włączyć instalację. Windows 8/8.1 x64 działa bez zarzutu, a także 32-bitowe Xubuntu i Parted Magic. Problem występuje wyłącznie w wypadku Linuksów x64. Jaka jest tego przyczyna i co zrobić, by to naprawić?
Według mnie prawdopodobnie problem leży w płycie głównej i mam tu na myśli UEFI. UEFI na tej płycie najpewniej jest 64 bitowe dlatego gdy uruchamiasz 32 bitowego linuxa uruchamia się on w trybie legacy czyli tak jak byś miał normalny BIOS dzięki temu linux się nie zawiesza. Natomiast 64 bitowy linux zawiesza się pewnie z powodu właśnie UEFI.
Zaktualizowane. Uruchomiłem live CD Minta, po 15 minutach zaczęły się pojawiać artefakty (tym razem łagodniej). Włączyłem tryb tekstowy, zrestartowałem środowisko graficzne i już wyświetlało się wszystko poprawnie. Może to wina sterowników?
Z aktualizacją UEFI to radzę wstrzymać się i stosować jako ostateczność. Zwłaszcza, że aplikacja do aktualizacji jest dla Windowsa. Korzystałem kiedyś z takiej aplikacji, system się zawiesił, aplikacja usunęła BIOS i komputer już się nie włącza i muszę programować BIOS w serwisie. Jeśli już chcesz aktualizować UEFI to tylko z DOSu lub szukaj aplikacji dla Linuksa, nigdy z aplikacji dla Windowsa.
A nie jest? Powinna być. Co do aktualizacji UEFI, faktycznie jest do kitu jak producent daje tylko opcję zrobienia tego przez Win ;p, ja robię zawsze z poziomu UEFI.
EDIT
roobal ale on ma PC, na PC chyba tak nie działają hybrydowe karty graficzne, tylko domyślnie korzysta się tylko z dedykowanej karty, też mam teraz sprzęt z GTX 770 oraz Intel HD4600, karta zintegrowana się sama wyłączyła a monitor mam podpięty do dedykowanej karty a nie do wyjścia na płycie głównej.
Znalazłem w UEFI taką opcję: Primary Graphics Adapter - this allows you to select PCI or PCI Express as the boot graphic adapter priority. The default value is PCI.
Raczej powinno być PCI Express, ale nadal to nie do końca to. Masz monitor podpięty do GeForca? Jak mówię, ja nic nie musiałem wyłączyć, sama się zintegrowana wyłączyła. Ale mam inny pomysł, próbowałeś zainstalować distro jakieś z tryby tekstowego? Np. Debiana albo najlepiej Arch, w Archu jest najnowsze możliwe jądro - to ma duże znaczenie.