Nabrzmiały kondensator na MSI Ultra-C

Pisałem już pare tematów o problemach po złożeniu kompa taki jak w podpisie. No nie wiem czy przegapiłem ten kondensator, dziś rano zobaczyłem go na samym dole płyty, gdy zupełnie nie mogłem uruchomic kompa, inne wyglądają naromalnie. Chiałem więc zapytać czy takie kondensatory da się wymienić dopóki elektrolit nie wylał sie na płyte? Mój kumpel miał pare razy wymieniane kondensatory w swym kompie, lecz nie wiem czy były one nabrzmiałe. Czy tylko pozostaje wyjąć procesor i szukać pod niego płyty, droga raczej nie bedzie chyba. Teraz siedze na 500 MHz, musiałem przełozyć płyte itp. z kompem. Tu jest moje 2 pytanie mam płyte Tomato Board BXe98-AT z procem Celeron 533MHz i przy włączaniu pisze “Procesor is changed, please re-select the CPU speed”, i co zrobić żeby tego nie było po napisie załącza się bios. Pasta na procu jest, temp. nie moge sprawdzić w Everescie nie ma czujnika pewnie. Prosze o pomoc w dwóch pytaniach… Zasilacz działał na płycie MSI jest to 370W Trust.

DA SIĘ WYMIENIĆ KONDENSATORY TYLKO NA TAKIE SAME (CHODZI ŻE LOCZBA MIKRO FARADÓW MUSI BYĆAKA SAMA, ZASILANE TEŻ) :smiley:

Powinno się dać wymienić aczkolwiek nigdy nie bawiłem się z takim czymś. Spróbuj zanieść do elektryka, on Ci wszystko powie. A wymiana jak się da, też raczej nie powinna być kosztowna.

  1. Załaduj standartowe ustawinia biosu.
  1. http://www.edw.com.pl/index.php?module= … =151&meid=

  2. Komunikat mówi Ci ,że procesor jest zmieniony i masz wybrać szybkość procesora (CPU).

ybu , podał fajny kursik, ale wbrew pozorom nie jest to takie proste. Może narobić Tobie kłopotów, jeżeli tego nigdy nie robiłeś.

Pytanie, czy Masz lutownicę i jaką? W razie czego pomożemy. Koszt kondensatora jest niewielki. Oczywiście jeżeli sam chcesz spróbować.

Niestety wymiana jednego kondensatora czasami nie wystarcza. Trzeba wymienić sąsiednie mimo, że teraz wyglądają dobrze.

Wymiana u elektronika (różnie tu bywa) może się okazać droższa lub równa cenie płyty z s478 na allegro.

Obawiam się także, że Twój zasilacz narobił Tobie tego problemu. Rozkręcając go zapewne zobaczysz kolejne uwalone kondensatory. Myślę, że jego trzeba będzie wymienić. :frowning:

Ten zasilacz ma dopiero ponad rok i 2 miechy temu sie gwarancja skończyła --.-- nie wiem popatrze w środku. Ta płyta w sumie nie jest najnowsza, dostałem ją poprostu. Nie wiem jutro po szkole pójdę zapytać ile kosztowałaby taka wymiana wszystkich kondensatrów. Lutownicę mam tą taką z drucikiem na końcu, cynę też sie znajdzie. Wcześniej też mi ten napis wyskakiwał, ale nie podkręcałem proca, po wymianie płyty na tomato sie to zaczęło robić. Zrobiłem reset biosu i gdy komp sie załączał wyskoczyło CMOS is wrong F1 to setup, F2 to load coś tam, przed. Ustawiłem godzinę, dysk jako first device i znów ten napis…

Załaduj w Biosie ustawienia optymalne

PS Lutownica to zapewne popularna transformatorówka. i usuń przekleństwa bo dostaniesz ostrzeżenie :o od moderatora.

Właśnie nie ma tam opcji typu Restore the defaults… szukałem. Raczej transformatorówka jest ona stara mój tata ją kupił.

A to: F2 to load… to nie jest to czego potrzebujesz?

Auto configuration to optimal settings to wziąłem w biosie, przywróciło tylko kolejnoś z czego ma ruszać kompa, napis nie znikł. Jeżeli dobrze zrozumiałem w biosie F2 służy u mnie do zmiany koloru tła.

Bez instrukcji nie wiele mogę pomóc. Szukaj opcji ustawiania prędkości procesora, FSB=66MHz, mnożnik pewnie automatyczny (x8). Jak rozumiem o to chodziło w pierwszym poście. Może są jakieś zworki na płycie głównej?

F2 się naciska po zresetowaniu CMOS :slight_smile:

“Spuchniety” kondersator zapowiada ,ze w niedlugim czasie mozesz spodziewac sie efektu podobnego do wybuchu “supernowej” Jesli posiadasz lutownice wellera lub jakąs mniejsza np:16 watt (nie transfmormatorowa)

mozesz pokusic sie na wymiane na nowy kondensator. Niestabilność pracy w/w kondensatora moze powodowac podawanie roznych napiec wyjsciowych, co moze skutkuje np: podniesieniem napiecia na magistrali . W efekcie moze wywolac przetaktowanie procesora co moze objawiac sie komunikatem o zmianie czestotliwosci zegara procesora

Na upartego transformatorową też da radę, ale jest to niebezpieczne (zwłaszcza, jak grot się przepali). Raz u klienta musiałem zmienić kondensator (na więcej nie chciał się zgodzić, gdyż było to nieopłacalne). Miałem ze sobą kolbówkę 25W i za nic kondensator nie chciał wyjść. Został potem tylko fragment nóżki. Odsysacz i inne: nic nie pomagało. Z jednej strony podgrzewałem, z drugiej strony płyty żadnych efektów. Płyta ta idealnie odprowadzała ciepło. Klient miał starą Lutolę i poszło, z trudem ale poszło. Okazało się, że jak wkładałem nowy kondensator, ciężko było go włożyć mimo, że wszystko oczyściłem. Tulejka pod tą jedną nóżkę była potwornie ciasna i stąd tyle problemów. Tak, więc z braku innych narzędzi, Lutola czasami jest przydatna. (mimo za dużej mocy :onfire: ).

Nie wyobrażam sobie jednak użycia tanich lutownic z hipermarketów (gruby grot: 1.5-2 mm, o długości 10cm). To jest przesada.

Mirek319 spuchnięty kondensator mam na płycie z celeronem 1.7 a napis występuje na płycie Tomato z procem 533.

cosik_ktosik W ustawieniach procka w biosie jest ta funkcja o procku, jednak jest ona wyłączona… Gdy się ją włączy można tylko podnieść taktowanie procka, mnożnika tam nie widzę. Wiem że jest problem z tymi kondensatorami, kiedyś ze spalonej chciałem wylutować i barrrdzoooo ciężko z tą moją lutownicą poszło. Byłem u elektryka i powiedział mi, że będzie to kosztowało 40-50 zł, a patrzyłem na allegro za taką cenę mogę już kupić spokojnie płytę pod mojego procka. Jest pare opcji:

  1. Kolega kumpla sprzedaje części do kompa i powiedział że popatrzy za płytą z socket 478

  2. Na tej mojej płycie jest tylko jeden nabrzmiały kondensator, może jeden wystatczy wymienić ponieważ obok niego nie ma żadnych innych, jest samotny u dołu płyty.

  3. Kolega u siebie w mieście ma zapytać ile tam będzie kosztowała wymiana tych kondesatorów.

  4. Inny kolega :stuck_out_tongue: ma zapytać zaprzyjaźnionego elektryka może on to taniej zrobi.

  5. U mnie na blokach też mieszka elektryk, który już pare rzeczy u mnie w domu naprawił i dużo kasy nie brał.

Tylko mam pytanie: czy jak jeden kondensator sie zepsuł to czy to spowoduje tak jakby reakcję łańcuchową, tzn. że po wymienieniu go inne kondensatory bedą się psuły?

myślę, że jak nie wymienisz to spowoduje reakcję łańcuchową, jeśli wymienisz na taki sam to nie powinno byc problemu

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły z tych 5 opcji>…?

W dniu 13.05.2008 , o godzinie 14:54 został dopisany post przez dudpis

Dziwne, bardzo dziwne, zmieniłem pastę na procku, i wpiąłem proca do płyty (jest on na karcie jakiejś). Komp ruszył i napis dalej był, reset, bios, i patrzyłem coś jeszcze z częstotliwością procka, późnie zmieniłem rozmiar AGP z 64 na 32 bo taką teraz mam kartę. Komp się resetuje po wyjściu z biosu i napisu ni ma :>. Uruchamiłem ponownie żeby jeszcze sprawdzić dla pewności i 0 napisu :]. Tylko kwestia 2 sprawy pomoże ktoś jeszcze co zrobić?/

W dniu 20.05.2008 , o godzinie 18:24 został dopisany post przez dudpis

No wreszcie zabrałem się za ten kondensator i go przelutowałem. Trudno było bez tej odsysarki do cyny, czy jak tam sie to nazywa, ale jakoś to wlutowałem. Zainstalowałem wina wszystko narazie chodzi. Uruchamiałem ponownie kompa, bo czytałem że te kondensatory są potrzebne głównie do startu komputera i komp ruszył bez problemów. Jeszcze mam pytanie: czy znacie jakieś sposoby na sprawdzenie czy płyta dobrze działa po tym lutowaniu, nie wiem jakiś program czy cuś to prosze o zapodanie linka czy czegoś. Czy poprostu jak kompa działa to wszystko git?,…,