Nagłe spadki prędkości internetu

Cześć. Już od mniej więcej dwóch tygodni mam problemy z internetem (livebox, orange). Z początku wszystko jest dobrze - ping normalny, a pobieranie idzie wystarczająco. Po pewnym czasie, zwykle jakichś dwóch godzinach zaczynają się problemy. Ping w grach skacze do kilku tysięcy, a pobieranie spada do 30kb/sek. Restartowanie internetu i komputera nie pomaga. Jednak kiedy włączę tryb awaryjny, wszystko jest w porządku - tak więc musi to najprawdopodobniej syf na komputerze. Zwykle naprawia się samo następnego dnia. Skanowałem system antywirusem BitDefender + MAM, ale nic poważnego nie wykryło. Defragmentacja nie pomogła, użycie odkurzacza i CCleanera także. Wyłączałem także aktualizacje systemu, nie pomogło. Internetu używam tylko na tym komputerze, czasem na telefonie. Jakieś rady?

 

PS. Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział. Myślałem nad założeniem tematu w dziale Bezpieczeństwo, ale nie jestem w stu procentach pewien, czy to jakieś wirusy.

Sprawdź jeszcze aplikacją WWDC (Windows Worms Doors Cleaner) Ewentualnie postaw nowy system.

Sprawdz czy pomaga restart routera.

Porad związanych z resetem routera unikałbym, użytkownicy dotychczas niezwiązani z konfiguracją tego typu sprzętów mogą mieć kłopoty (tak wiem instrukcje istnieją, ale wiadomo jak jest, a konfiguracja routera pod ADSL wiąże się z ustawienia paru parametrów w tym loginu i hasła).

Użyłem WWDC, ale nie odczułem poprawy. Zresetuję router w ostateczności. Nie wydaję mi się, że to on jest problemem, bo internet w telefonie działa normalnie.

 

Użyłem OTL dla skanu, może coś wykryjecie:

 

OTL: http://wklej.org/id/1361399/

Extras: http://wklej.org/id/1361400/