Witam od kilku dni irytuje mnie komputer mojej rodzicielki , otóż problemem jest jego nagłe wyłączanie się tak jakby odcięło gwałtownie zasilanie po czym trzeba poczekać kilka minut aby go włączyć. Próby uruchomienia są bezowocne nie świecą się diody dysku ,napędu , zasilania . Zasilacz to Cooler Master G450M 450W 80+ Bronze ,płyta główna : GIGABYTE GA-970A-DS3P AM3+ rev.2.1 .procesor :AMD Phenom II X4 955 QuadCore ,karta graficzna : SAPPHIRE Radeon HD 5850 Xtreme ,system : Windows 10 Home 64 bit.
P.S - jak dla mnie wygąda to na OTP (Over Temperature Protection) – zabezpieczenie przed przegrzaniem zasilacza , jest ciepły /gorący( to ocena subiektywna ) kiedy go sprawdzam po wyłączeniu ,temperatury HWMonitor sugerują że wszystko jest w normie temp, procesora to 36-38st.C ,płyty głównej 32 - 34st.C
A coś popatrzyłeś, czy wentylator w zasilaczu obraca się, albo np. kratki wlotowe/wylotowe/elektronika nie są zarośnięte brudem?
Wszystko wyczyszczone , zamówiłem nowy zasilacz( markowy) …dam znać co i jak po wymianie.
Witam ,zasilacz wymieniony i wszystko wróciło do normy ,po wymianie wadliwy pozwoliłem sobie otworzyć i zoonk - zasilacz nie miał oryginalnego wentylatora tylko knota z ABB 
( zaraz po zakupie reklamowałem go ze względu na głośną pracę ) co znaczy profesjonalne podejście do klienta.