Nagłe zniknięcie sieci wifi na jednym z kont użytkownika

Witam,

Przeczesałem różne fora, ale na podobny przypadek nie trafiłem. Dotąd bez problemu na laptopie z xp łapałem dobry, otwarty sygnał wifi przy użyciu wbudowanej karty i konfiguracji windowsowej, internet śmigał i wszystko było cacy. Jednak z dnia na dzień, bez konkretnego powodu, akurat ten jeden sygnał zniknął z listy sieci bezprzewodowych. Żeby było zabawniej zniknął tylko na koncie użytkownika, z którego korzystam na co dzień.

Na drugim koncie laptop sieć wykrywa i się z nią łączy, z tym, że jest to konto służbowe i ma blokadę na przeglądanie internetu przy użyciu sieci innych niż firmowa oraz inne ograniczenia na majstrowanie przy systemie, więc na dobrą sprawę nic to nie daje. Tyle, że wiem, że sieć, z której korzystałem wciąż działa, nie została zabezpieczona i da się z niej korzystać.

Ubuntu też danego sygnału nie wykrywa, więc zupełnie nie mam pojęcia o co chodzi. Przy użyciu mojej ograniczonej wiedzy komputerowej gmerałem przy różnych ustawieniach, przywracałem system itp. itd., ale nic z tego nie wyszło. W ten sposób nie mogę się podłączyć do internetu mimo, że sprawna sieć wisi w powietrzu…

Ma ktoś radę jak to naprawić?

To jest twoja lub firmowa sieć czy po prostu podpinasz się do kogoś? Jeśli się do kogoś podpinałeś, to może po prostu ten ktoś zabezpieczył sieć i ukrył ESSID, a na tamtym koncie wyświetalają się po prostu stare ustawienia. Ja miałem ostatnio tak samo pod Vistą, zmieniłem nazwę mojej sieci i wykrywał zarówno nową, jak i jeszcze tę starą nazwę sieci, więc u Ciebie może być podobnie. Jeśli sieć ma wyłączone rozgłaszanie ESSID, to spawdź czy sieć jest dostępna, np. przy pomocy Kismet pod Ubuntu i będziesz wiedział co się stało.

Pozdrawiam!

Bezczelnie się podpinałem ;] Zastanawiałem się czy sieć nie została po prostu zabezpieczona (chociaż z relacji wcześniejszych lokatorów wynika, że stoi niezabezpieczona dobrych kilka lat, więc rychło w czas), ale w jaki sposób wtedy byłoby możliwe łączenie się z drugiego konta? A wygląda na to, że jest, bo zaktualizowały się różne programy i na liście widnieje jako niezabezpieczona.

Spróbuję z kismetem, aczkolwiek wcześniej nie bawiłem się zbyt wiele ubuntu i nie wiem co z tego wyjdzie (jestem regularnym windowsowym wyjadaczem).

Łącząc się z drugiego konta mogę wyświetlić trochę informacji o sieci, czy jest możliwe przy ich użyciu podłączenie się “na siłę” nawet jeśli laptop jej nie wykrywa na koncie prywatnym?