Pamięta ktoś może gdzie Win10 zapisuje “najcięższe” aktualizacje?
Walczę z przenoszeniem systemu z HDD na SSD i trzeba odchudzić leciutko.
(Wiem, lepiej instalować od nowa, ale… nie mam teraz napędu CD do reinstalacji kilku kluczowych apek jak Word2003 )
Zobacz do:
C:\Windows\SoftwareDistribution
Tam już byłem, pierwsza myśl.
O dziwo było mniej syfu niż w archiwum QQ (taki chiński komunikatorek), coś koło 15-20 GB wywaliłem.
A C:\Windows.old potrzebny - o ile jest? I stare punkty przywracania?
CCleaner wchodzi w grę?
zaznacz SELECT OLD DRIVER, u mnie kilka giga znalazł.
I jeszcze
Dzięki, jutro powalczę. Obecnie już na tyle skurczyłem drania, ze z 2 przeglądarkami, office i pdf ma tylko 150 GB. Czyli przynajmniej 60 GB śmiecia gdzieś zachomikowane. Obecnie przegrywa się na ssd i na tej 2 kopi zadziałamy w wolnej chwili…
Przerwa w arbaicie i poranny update:
Przeczesałem programami i z 1 GB poszedł.
Dla odmiany takie pytanie, czy może znacie dobry program do “wyszukania najcięższych katalogów”/plików? Doszedłem, że “mój użytkownik” waży 100GB. Tylko po sprawdzeniu wszystkim w użytkownicy/ja suma powinna wyjść z 10-20GB MAX. Czyli gdzieś jest 80 GB śmiecia. Sprawdziłem z ukrytymi.
Dziękuję, tego szukałem Mistrzu.
Problem się rozwiązał: był 80GB folder danych po koparce kryptowalut.
(Nie infekcja, kiedyś próbowałem coś wykopać APU.)