Naprawa dysku HDD ATA 80GB

Witam, proszę o ratunek dla tego staruszka jeśli jeszcze coś da się z tym zrobić bez formatowania bo właśnie zrobiłem format niedawno…

Raczej już mało z tego dysku wyciśniesz - sporo cykli start/stop, w sumie z 6 lat przepracowanych. Ja bym za bardzo temu dyskowi już nie ufał. Na płycie nie masz złącza SATA?

nie mam narazie zamiaru wymieniac.

W takim razie, nie pozostaje ci nic innego jak regularne kopie zapasowe…

Ten dysk może w każdej chwili paść.Sektory oczekujące to sektory już niepewne,psujące się.

Da się, live CD z Windowsem/Linuksem, bo na tym dysku nie popracujesz długo, a robienie reinstalek i naparw doprowadzi Cię do białej gorączki :wink:

To nie jest kwestia tego czy chcesz, ale czy musisz. Ten dysk nie nadaje się do pracy. Będziesz stawiał codziennie system? Użerał się z wysypującymi się aplikacjami i ryzykował utratę danych? Dysk się zepsuł i trzeba go wymienić na sprawny.
Możesz mu puścić MHDD i próbować naprawić, ale szanse na poprawne działanie są marne przy takich liczbach sektorów niestabilnych. Strach cokolwiek tam trzymać.

naprawiłem już ten dysk, aczkolwiek i tak będę wymieniał. Poszedł LLF > Victoriia Skan > Remap.

Skoro ogarniasz Victorię, to nie wiem po co było zakładać temat, zamiast od razu puścić naprawę.

po przeczytaniu poradnika “ogarnąłem” xD ale i tak się boje trochę co prawda liczba niestabilnych sektorów nie wzrasta a używam już kilka dni dysku, a jak wiemy realokowanych sektorów których jest 2 nie naprawie i tak. Jeśli liczba niestabilnych sektorow nie bedzie wzrastac to dysk nadaje sie jeszcze do uzytku aczkolwiek musze to monitorowac co kazde wlaczenie kompa dlatego jest to troche syzyfowa praca bo dysk moze pochodzic 2 miechy i poznej znowu zaczna rosnac niestabilne sektory i wtedy to juz prawdopodobnie nic go nie uratuje.

Jeszcze raz - dysk jest tykającą bombą zegarową, w każdej chwili może przestać działać poprawnie.

Dysk naprawiony. Temat zamknięty na prośbę użytkownika.