Witam! Wczoraj odpaliłem HDD Regenerator na laptopie Asus który posiada dysk Seagate ST9500325AS i znalazło 4188 delays i 6356 sector recovered i chodzi 17h i cały czas znajduje bad sectory i nie wiem co dalej czy oddać go na gwarancje i tu sie pojawia kolejne pytanie czy uznają gwarancje jak im powiem ze mam bad sectory :?:
Zbyteczne pytanie - oczywiście, że tak.
Bad sektory też podlegają gwarancji. A czy uznają dowiesz się jak oddasz, my nie jesteśmy wróżkami.
może ktoś miał podobny problem, i co to znaczy ze jest 4188 delays?
Ja bym zbytnio nie wierzył w to co pokazuje HDD Regenerator.
Sprawdź powierzchnie dysku i smart w MHDD http://www.chip.pl/forum/viewtopic?tid=14759&fid=12
Smart możesz też podać z programu HDtune zakładka Haelth
Proponuję wykonanie standardowego skanowania programem MHDD (dość prosta procedura tzn. wypalić bootowalną płytkę z programem, uruchomić z niej laptop z podłączonym dyskiem do skanowania, potem wpisać odpowiedni numer dysku do testu, zatwierdzić Enter-em, wcisnąć F4 i raz jeszcze F4). Jak podasz wyniki testu to można będzie więcej powiedzieć i doradzić.
Taka jedna uwaga - jeśli MHDD nie wykryje dysku twardego to wyłącz AHCI w biosie i spróbuj ponownie.
powiem tak w hhdtuune wogulemi nic nie pokazuje w zakładce Haelth a gdy wchodzę w zakładke Scan error i wybieram szybki test to pod koniec skanowania wywala errory i blue screen
wynik Z mhdd
3ms-3238000
10ms-274563
50ms-4480
150ms-203
<500ms-1048
>500ms 896
X UNC 18
to jest wynik 10 min przed ukończeniem procesu
Wydaje mi się że nie ma co dalej skanować czas który pozostał pokazuje 760godzin
Proszę o opinie wyników
Jak dla mnie fatalny stan dysku, koniecznie do wymiany, ewentualnie zerowania.
Czy po naprawie bad sectorów uciekają jakieś MB ??
Dyski mają zapasowe sektory, przeznaczone na tego typu sytuacje, więc pojemności nie ubędzie po próbie naprawy programem do formatowania niskiego poziomu/zerowania. Podobnie sprawa wygląda z SSD. Jednak żaden program nie gwarantuje mimo wszystko pełnej skuteczności, szczególnie te bloki >500ms 896 źle świadczą o dysku. Po naprawie osobiście nie zapisałbym już na tym dysku żadnych istotnych danych (dokumentów, zdjęć) bez wykonania kopii na innym nośniku.
Fakt, jeżeli jest gwarancja to IMO nie ma co grzebać, zgrać dane i odesłać dysk. Zerowanie może pomóc, ale nie wiadomo czy pomoże i na ile pomoże, bo skoro jest tak źle to znaczy, że się pogarsza.
widzę ze pozostaje mi go oddać na gwarancje, tylko nie wiem co im powiedzieć bo pójdę do serwisu i co powiedzieć ze mam bad sectory ??
A może tak by odczytać Smart przy pomocy MHDD F8 zamiast pisać o zapasie sektorów i “formacie niskopoziomowym” - co tak naprawdę jest bzdurą. Poza tym jest coś takiego jak program producenta do analizy sprawności w kontekście serwisu gwarancji.
na nim zawiesza cie cały program a jak z poziomu Windowsa to blue screen.
Zaraz zeskanuje Smart.
To wrzuć ten smart, zapewne tylko potwierdzi że dysk to złom.
5.Cała masa bad sektorów,nic już z nimi nie zrobisz.Szykują się też następne 197,te można by zremapować ale to już bez sensu.
Szukaj nowego dysku.
to co podczas pracy trzasnąć w dysk żeby padł do końca i wtedy oddać na gwarancje ??
A wtedy jest szansa, że stwierdzą uszkodzenie mechaniczne i zostaniesz bez dysku
Nie kombinuj, oddaj sprzęt do naprawy w takim stanie jak jest.
Dobra temat uważam za zamknięty. Dzięki Wam !