Cześć. Mam dylemat. Właśnie wpadł mi w ręce mój laptop, użytkowany od roku przez moją córkę. Ma mnóstwo syfu. Przeskanowałam skanerem antywirusowym i tak w skrócie: mnóstwo PUP (głównie dodatki do przeglądarki), Trojany (są zainfekowane składniki systemu), robaczki i inne sprawy, w sumie 200 coś wirusów.
Na laptopie jest preinstalowany win 7 pro, natomiast do laptopa dostałam płytę z win 8.1. Standardowo brak obrazu czystego systemu windows 7.
I tu moje pytanie: jest sens czyścić z wirusów windows 7, z nadzieją że nic się nie wysypie czy lepiej po prostu format +instalacja na czysto windows 8.1?