To, co jest do ruszenia i wiadomo jak działa to się naprawia. Reszta w warunkach domowych myślę, że jest w tym przypadku trudna lub niemożliwa do naprawy, a już na pewno ryzykowna. Grzałka jest w obudowana plastikiem i ingerencja w układ elektroniczny może się źle skończyć
Dobra to prowizorka tylko znając życie będzie służyć jeszcze długo. W przypadku tych urządzeń takie naprawy jak tutaj zwykle źle się kończą. Widać ślady korozji w urządzeniu wydaje się że są to elementy termostatu. Jeśli termostat zawiedzie z jakiś przyczyn konsekwencje mogą być opłakane.
Przeczytałem opis naprawy i dziwię się, jak lubisz ryzykować. Kol. @gepardmak ma rację.
Jesteś zdaje się ze Szczecina. Przecież w Szczecinie masz trzy serwisy autoryzowane Kospel.
Ale nocne, bo mi się chce wykapać dzisiaj?
Przecież on raptem uszczelkę sobie skleił. Nawet jak się rozpadnie, to się nic nie stanie, chyba, że te piece są tak skonstruowane, że awaria uszczelki grozi porażeniem, paraliżem i kokluszem.
A to, w takim razie radzę piec zdemontować i odesłać producentowi z głową ryby w komplecie.
Z opisu “naprawy” wynika, że wytarła mu się uszczelka trzpienia sterującego. Na razie mu tylko kapało. Ale jak teraz uszczelka po tym klejeniu wykruszy, to siknie woda i pójdzie rozbryzg na złącza zasilania trójfazowego 400V. Nie trzeba mieć specjalistycznej wiedzy, aby domyślać się, czym to grozi.
Ja przez lata naprawiałem przepływowe piece gazowe, więc wiem do czego zdolni byli niektórzy użytkownicy mądrale. Dziś się mówi o takich: Janusze.
Ale jak on chce ryzykować swoje życie, to jego sprawa. Gorzej, jeśli może ryzyko dotyczy kogoś z bliskich. Czy chociaż badał ktoś ostatnio zabezpieczenia przeciw porażeniowe zasilania? Z tym żartów nie ma.
A co się stanie, gdy mimo zamknięcia przepływu wody automatyka nie wyłączy zasilania?
Jeżeli ktoś chce kontestować kwestie bezpieczeństwa, to ja już się nie będę odzywał.
Sugerujesz, że producent robi piece tak, że po wykruszeniu uszczelki wali woda na zasilanie, a to jest wykonane w taki sposób, że po bryzgnięciu na nie wodą doprowadzi, do zagrożenia?
I oni sprzedają taki piece leganie?
Z tego co widzę, to tam jest szeroki kołnierz i nawet bez uszczelki to będzie bardziej kapać, niż bryzgać wodą na całego.
Może już firma nie istnieje a piec ma 25 lat, więc był zgodny z przepisami z okolic 1996 roku a nie UE z 2004+.
Ale zobacz zdjęcie. Przynajmniej pół CM kołnierza, skręcone śrubami po okręgu. Tam niema jak sikać na wszystkie strony, najwyżej kapać zacznie, no może lać się do dołu, ale nie bryzgać na wszystkie strony.