Witam.
Z góry mówię że nie wiedziałem w którym dziale to napisać.
Wszystko zaczęło się od problemów z obrazem. Komputer z niewyjaśnionych przyczyn w nagłym momencie dostał wariacji z kolorami (rozmycia zmiana barw zwieszanie obrazu na pulpcie). Głównie zaczęło się od naruszenia mej monotonii wstaje rano wł pc potem wył idę do pracy i znów wł. Pewnego dnia zaś po powrocie z roboty nie uruchomiłem pc od razu tylko po 2h. I od tamtej pory same problemy. Najpierw na kilku letnim (5-7 lat) monitorze LCD po nie całej minucie działania zaczęły ukazywać się pionowe linie o białej barwie (w tym momencie obraz łapał zawiechę) następnie gdy te linie pokryły cały ekran powoli zmieniały barwę na czarną. Bywało że obraz po chwili się odwiesił i to co jak robiłem podczas zawieszonego ekranu ( naciskanie PPM lub użycie ALT+CTRL+DELETE) ukazywało się na ekranie. Zdarzało się też iż przed tymi pionowymi liniami kolory zmieniały barwę (np niebieski na zielony). Pierwsze co mi przyszło do głowy to monitor więc poszedłem po stary (kineskopowy, od razu dodam że to nie wina kabli ponieważ kineskopowy ma wbudowany a LCD ma wymienne więc to wykluczyłem) podłączam ten monitor i wszystko ładnie działało przez tydzień. Zaś po tygodniu na monitorze wszystkie kolory rozmyły się na prawą stronę o jakieś 1-3 cm. Drugie co mi przyszło do głowy to karta graficzna ponieważ w końcu to ona odpowiada za obraz (wymieniałem na słabszą w ramach sprawdzenia Z ATI RADEON HD 4600 SERIES na ATI RADEON GF210) na wymienionej było to samo więc kartę także wykluczam. Od czasu jak to nastąpiło (jakiś miesiąc temu) pracuje na kineskopowym ponieważ na tym mogę zmniejszyć gamę kolorów i wtedy wszystko wraca do normy lecz obraz jest ciemniejszy. Kolega posunął pomysł że może to być zasilacz więc podłączyłem stary (100wat różnicy wcześniej pracowałem na tamtym starszym i było ok) lecz zmiana nie dała efektów. kolejno kupiłem nową płytę główną lecz nadal to samo. Okazało się że tylko wyrzuciłem kasę w błoto. Monitor LCD został sprawdzony pod innym pc i działał normalnie.
Drugim problemem są te BLUE SCREEN OF DEATH od przeszło tygodnia zaczęły mnie nękać. Zaczęło się od resetowania pc od razu po tym jak się uruchomi pulpit włączyłem muzykę żeby grała i minęła połowa utworu i auto restart. Myślałem że wadliwy odtwarzacz więc zainstalowałem inny lecz nie pomogło. Po 2-3 dniach takiego resetowani nagle się zresetował i system już nie odpalił ładował się w nieskończolność aż się znów resetował i od nowa ładował wiekami. A więc format. po formacie obraz nadal szaleje lecz bluscrennów brak (przez kilka dni, 8 dni temu go formatowałem działał normalnie bo nawet gry szły na max obrotach) po ukończeniu kariery w grach używałem samej sieci. I znów się zaczęło blue screen ostatnio wywalił wczoraj wieczorem (ok 22:20) gdy siedziałem na necie walnął 2 razy ale mignął tak szybko że nawet nie wiem co tam pisało. Nie mam zamiaru wydawać kasy na części które nie będą potrzebne tak jak ta płyta główna. Więc teraz nasuwa się pytanie co z tym wszystkim zrobić.