Neostrada do 10 MB - spadki przepustowości po miesiącu

Od miesiące mam opcję Neo do 10 mb (1-10). Linie telefoniczne są dosyć stare, więc tylko coś takiego wchodziło w grę. Prędkość miała zależeć właśnie od możliwości tech. Okazało się, że te są jednak całkiem niezłe, bo przez pierwszy miesiąc chodziło super z pełną przepustowością. Po ok. miesiącu zaczęły się problemy. Czasami jest 8, czasem 5, 3-2 i wiadomo, że tego nawet teoretycznie nie mogę reklamować, bo w końcu jest to opcja DO 10 mb. Dzisiaj ciągnąłem ładnych kilka h duży pliczek 1mb/s, więc z pełną mocą, a przed chwilą internet strasznie mulił i po wyłączeniu wszelkiego oprogramowania p2p test wykazał poniżej 1mb i ping 120… To już więc wynik, obligujący do reklamacji. Zrestartowałem neta w opcjach routera i poprawiło się do 4-5 mb.

Ma ktoś pomysł czego to może być przyczyną? Dzisiaj wyjątkowo miałem wynik poniżej 1, więc nawet nie ma sensu reklamować. Możliwości techniczne są jak najbardziej, ponieważ jak mówię pierwszy miesiąc chodziło kapitalnie, cały czas z pełną przepustowością. Dzisiaj też zdołałem tyle wyciągnąć, czyli nie jest to jakoś, że tak powiem na “bezczela” przycięte do jakiejś prędkości przez orange.

Mój router to Sagem f@st 2704. Tutaj staty: http://wklej.org/id/873980/

Ciężka sytuacja, bo właściwie nie można nić zrobić u orange, skoro jest między 1-10, ale może jednak przyczyna leży w routerze albo czymś po mojej stronie?

Mi też po pierwszym miesiącu Neostrada chodziła z pełną przepustowością. Następnie po przejęciu przez Orange nastąpił spadek wydajności. Nie zliczę ile razy składałem reklamację. Oczywiście byli technicy – przepinali linię na inny port – port był repetowany na serwerze głównym etc. Neostrada przyspieszała do wartości zapisanej w umowie, ale co z tego skoro po tygodniu dwu wracała do wartości sprzed reklamacji. To, że powiedzieli Ci, że Twoja linia może pracować z taką a nie inną przepustowością nie do końca jest prawdą. Z reguły jest tak, że przeciążają linie by osiągnąć daną prędkość dosyłową, ale przy dużym obciążeniu serwery czy podstacje serwerowni tego nie wytrzymują i następuje automatyczne obniżenie przepustowości. Jeżeli byłaby to sieć kablowa czy światłowodowa to tego rodzaju problem nie ma prawa bytu. Niestety Ci (w tym ja), którzy skazani są na sieci telefoniczne będą mieli tego typu problemy.

Dziękuje za odpowiedz panie Krzysztofie - póki co na szczęście unormowała mi się ta przepustowość na poziomie 7-8 mb, więc jak najbardziej mnie satysfakcjonującej. Jeżeli będą się dziać w przyszłości jakieś problemy, to na pewno się odezwę :slight_smile:

A skąd te spadki się biorą? Zastanawiałem się na Orange, a teraz zaczynam mieć mieszane uczucia po lekturze kilku takich wątków.

Spadki przepustowości łącza wynikają ze starego okablowania, które w żaden sposób nie jest dostosowane do przesyłu takiej ilości danych. Do tego dochodzi obciążenie łącza głównego, – czyli wzrastająca ilość użytkowników Internetu oraz stare sypiące się podstacje czy też studzienki słupki telefoniczne, na których poprawność działania mają wpływ (też) warunki atmosferyczne. Do tego dołóż sobie „mało nowoczesne”, serwerownie główne i efekt jest, jaki jest. Niestety, ale dopóki sieć okablowania nie będzie wymieniona na nową czy też światłowodową + unowocześnienie serwerowni głównych będziemy skazani na takie „niespodzianki” podczas użytkowania Internetu.