Dlaczego nie warto brać używanego sprzętu może mieć uszkodzone Wi-Fi procesor może się sypać bateria może już nie domagać matryca może mieć ubytki, jeśli się zepsuje, kto tobie to naprawi.Jeśli chcesz Netbooka z defektem to załatwię tobie MSI za 200 zł.
Jeżeli twój budżet to jedynie 500zł zdecydował bym się na coś używanego. Jeżeli dobrze przemyślisz zakup to spokojnie znajdziesz markowy i uznany sprzęt w bardzo dobrej cenie i jeszcze na gwarancji - ja w zmalałem to w 30 sek: http://allegro.pl/tablet-google-nexus-7-32gb-wi-fi-7-0-me370t-i4499713147.html. Nie wiem co konkretnie planujesz na tym sprzęcie robić ale jeżeli nie zmierzasz dużo pisać to taki tablet sprawdzi się lepiej niż dowolny netbook.
Dlaczego nie warto brać używanego sprzętu może mieć uszkodzone Wi-Fi procesor może się sypać bateria może już nie domagać matryca może mieć ubytki, jeśli się zepsuje, kto tobie to naprawi i za jaką cenę…
ZłyMacie za 500 zł to kobieta ma pełen wybór nowego sprzętu nawet w sklepie Euro więc twoja rada i ten link czyżby do kolegi lub do samego siebie.
Tu masz link do marki MSI http://pl.msi.com/ Procesor został “naprawiony” acz most TigerPoint (a konkretnie jego sekcja Wi-Fi lub po prostu PCI-Ex) jest i pozostanie uszkodzona.Po wyjęciu karty Wi-Fi działał 2 miesiące na kablu.Dogrzewaliśmy (dolutowywaliśmy) i procka (błędna diagnoza ) i most, ale nic to nie dało, znaczy, uszkodzony jest sam układ, a nie jego lutowanie.Nagle zaje… artefaktami na obrazie i tyle, i reset, i znów grafika, i reset… A grafika jest zintegrowana w samym procku. Procek został dogrzany Pomogło na grafikę, ale za to przestał się wyłączać, zachowywał się jak stary komp, który trzeba było wyłączać po wyłączeniu systemu na rympał kneflem.Chciałem tę usterkę naprawić odlutowując procka i lutując go na nowej cynie (kulkowanie), ale przestraszył się, i usterka ustąpiła samoistnie (coś się zaczęło grzać najwidoczniej punktowo akurat tam i cyna sama się dolutowała i zastygła w poprawnej pozycji. Wbrew pozorom to częste zjawisko) Co do usterki #2, graficznej: może by nie wystąpiła, gdyby nie próby naprawy poprzez dogrzewanie procka przy usterce pierwszej. Może. Takie gdybanie. Pewne jest, że każde lutowanie nadweręża strukturę laminatu płyty i samego układu.A zawinił most Intela (czarny klocek TigerPoint, o których piszą, że są awaryjne.Sama oceń czy taki defekt jest uciążliwy i proszę źle nie myśleć o MSI bo akurat płyty główne robią niezłe a zawinił most Intela czarny klocek TigerPoint. Inna rzecz, że płyt głównych do laptopów MSI nie robi wcale.To branding a tą płytę główną stworzyła firma Hannstar.Napisałem tobie prawdę inny ukryje defekty swojego sprzętu i zostaniesz z przyciskiem do papieru dlatego nie radzę tobie kupować takiego sprzętu używanego.
Kiedyś kupiłem komputer za małe pieniądze sprzedający zarzekał się, że jest sprawny bez żadnych uszkodzeń sprawdzałem nawet u sprzedającego i działał na drugi dzień miałem problem z uruchomieniem okazało się, że ścieżki na płycie są uszkodzone a komputer na dzień sprzedaży został odpowiednio przyszykowany.
Apeluje do ciebie nie zdawaj się na sprzedawce w sklepie tylko wybierz sobie jaki się tobie podoba i ma funkcje, które się tobie podobają i przyjdź po radę na forum.
Oj, w fajny idealnym świecie żyjesz, głównym celem sprzedawcy jest wciśniecie Ci sprzętu który nie schodzi/na którym najwięcej zarobi ;p. A niektórzy to potrafią być tacy niekompetencji że to głowa boli, szczególnie w takich wielkich sieciach, w mniejszych sklepach można trafić jeszcze na kompetentnych ludzi którzy faktycznie siedzą w temacie i się znają.
Sprzedawca jest od tego by nabić sobie prowizje, to w dużych sieciach jak Media Markt. W mniejszych jak np. Euro jest po to by opchać to czego najwięcej jest na magazynie. A jak nie stać cię na zakup, to raty i tu też wybierze Ci taką ofertę z której ma prowizję, a nie taką która jest dla Ciebie najkożystniejsza - przećwiczyłem w Euro ten temat.
Ogólnie jak potrzebujesz czego do pisania, to odpóść sobie tablet i lepiej zainwestuje w jakiegoś taniego netbooka lub laptopa - można kupić juz całkiem dobry sprzęt za niewielkie pieniądze.
Nie bądźcie tacy zgorzkniali. To prawda, że sprzedawcy chcą zarobić, ale też chcą mieć klientów i dobrą opinię, a o to ciężko, jeśli się robi ludzi w bambuko.
Popieram hiroptera, od pisania na tablecie szlag potrafi trafić. To to się nadaje głównie do oglądania filmów, czytania książek i grania w gry.