Netflix i prędkość streamowania

Mam symetryczny 600Mb/s (INEA) odpalam na TV samsung 4k film/serial w 4k i pokazuje na tym filmiku w lewym górnym rogu predkośc streamingu 15Mb/s, a w filmie HD 2-5Mb/s.

Netflix dalej zaniża coś z nadmiaru oglądających jak rok temu w pandemię czy o co chodzi? Spodziewalem sie na 4k, ze pokaze z 30-40Mb/s

Film z oryginalnego Blu ray pokazuje średnio 15-30Mb/s w 080p24, wiec 4k silą rzeczy powinno być większe.

Kodeki. Film pobiera tyle ile musi

Limit buforowania?

Bitrate raczej nie zaniża, bo by musiał przekodować wszystkie filmy na niższe bitrate (jest możliwe ale wg mnie mało prawdopodobne). Raczej jak już, blokowałby np 4K albo nawet HD.

Dla 4K Netflix zaleca łącze 25Mb/s, jednym słowem materiały mają zakodowane takimi kodekami/z takimi ustawieniami aby strumień, który udostępniają nigdy nie przekraczał 25Mb/s.

Dla przykładu, oglądając w HD 1920x1080 Netflix zaleca łącze 5Mb/s ale w praktyce rzadko kiedy to 5Mb/s jest wykorzystywane. Włączyłem dosyć dynamiczny film i monitoring pokazuje mi średnio 3,5Mb/s a doczytywanie odbywa się tylko raz na jakiś czas, do tego może dojść że kodeki mają zmienne bitrate (tego nie wiem).

Coś więcej, bo ja nie rozumiem za bardzo? Jak odtwarzam z blu ray i jest akcja w filmie, dużo ruchu to bitrate ca…y czas się rusza, nie jest 30Mbs, a za chwile 10Kb/s tylko cały czas w Mb xx. Przecież od tego zalezy jakość obrazu. Bitrate z płyty Blu ray to nic innego jak przesył danych z płyty przez HDMi do TV, a tu z tego co mówisz to te 15Mb/s pokazuje ile było na początku? Np na Rakuten TV jak odpalam Władce Pierścieni Dwie wierze w UHD z HDR10 to na poczatku chwilke kręci kółeczko, a nie jak na Netflixie od razu leci, czyli Rakuten albo testuje łącze przed każdym filmem, albo sprawdza buforowanie. Netflix tego nie robi, wchodze w film, serial i odrazu zaczyna w tle odtwarzać, jak dam ODtwórz na filmie HD to ma 2Mb/s, nie sprawdza buforowania, a to nawet YouTube robi.

Czyli jest utrata jakości 4K skoro oryginalna płyta Blu ray z filmem 1920x1090p ma średnio 30Mb/s , a spada tylko jak są mało ruchome sceny w filmie lub ciemne.

To byś musiał zapytać jakiegoś speca od kodeków, który wie co wykorzystuje BR w UHD i co Netflix i jak to się ma do siebie.

Nie czytasz co piszę :stuck_out_tongue:
Pisze o filmie z Blu ray w full HD, który ma butrate na poziomie 25-30+ Mb/s, a na Netflixie film 4K ma 15Mb/s.

Wnioskuję, że na jakośc obrazu nie wpłyta tyle bitrate przesyłanego filmu co Kodek i to jak jest zakodowany film, tak?

Nie doczytałem, jeżeli Full HD na BR masz 25-30 Mb/s to może to jest prędkość już zdekodowanego strumienia? Trzeba by było prześledzić jak to jest mierzone. Na prawdę nie wiem.

OK. To może ktoś bardziej obczajony się wypowie bo chciałbym wiedzieć jak jest :slight_smile:

Netflix dla filmów 4K HDR zawsze stosuje stały, średni max. bitrate na poziomie 16 Mbps.
Dla wolniejszych łącz są jeszcze wersje 4K HDR 12/10/8Mbps.
Filmy SD/HD/4K bez HDR na Netflixie mają bardzo różną przepływność, zazwyczaj jest to 1-10 Mbps, najwięcej ile może być to 17.5 Mbps, ale nigdy nie widziałem materiału tak zakodowanego.

Dla zainteresowanych szczegółami technicznymi:

Filmy na Blu-Ray koduje się w starszych kodekach (VC-1/H.264) i często w trybie CBR, co oznacza, że przepływność video jest stała i nie zmienia się w zależności od złożoności sceny.

Netflix używa nowoczesnych kodeków (VP9/H.265) i trybu VBR, więc przepływność jest uzależniona od tego jak skomplikowany jest materiał źródłowy i w jaką jakość celuje serwis.
A niestety od dłuższego czasu ich celem nie jest najlepsza jakość tylko kompromis między możliwie najmniejszą przepływnością strumienia, a akceptowalną przez większość jakością.
Osoby z bardziej wyczulonym wzrokiem na artefakty, lepszymi odbiornikami bez trudu zauważą te kompromisy.

Jeśli szukasz serwisu VOD, który zapewni wzorową jakość streamingu, to jest nim Apple TV+.
Każdy materiał 4K ma tam bitrate na poziomie 25 Mbps.

Z Netflixem to nie jest tak jednoznacznie jeżeli chodzi o używane kodeki.
Większość materiału wideo poniżej rozdzielczości 4k jest tam zakodowana kodekiem H.264/AVC (AVCMain), dla 4k jest to z reguły H265/HEVC.
Dla urządzeń mobilnych/smartTV itp. zazwyczaj jest to H.264/AVCHi-opt (AVCMain/AVCHigh) lub VP9. Jeżeli wykryty jest CPU obsługujący dekodowanie hardware dla kodeka AV1 to mamy odtwarzany materiał zakodowany kodekiem AV1.

Jeżeli chodzi o bitrate to zależne jest ono właśnie od kodeka. W przypadku np. H.265 bitrate jest zredukowane o 40-50% w porównaniu do H.264 bez utraty na jakości.

Netflix nie testuje łącza przed załadowaniem materiału wideo, tylko wcześniej na zasadzie telemetrii sprawdza jakie masz łącze i hardware. Dlatego bitrate będzie różne dla danej konfiguracji sprzętowej i szybkości łącza.

To co pokazuje w górnym lewym rogu na TV Netflix to jest butrate materiału wideo, prędkość łącza zmierzona czy coś innego? Bo pokazuje np. 1080 czyli rozdzielczość wideo, dolby digital czyli dźwięk 5.1 i właśnie te 15Mb/s przy filmie 4K faceci w czerni (przypomniałem sobie) to co to bo skoro VBR to powinno skakać, a to wyskoczy na początku i się przez 15 minut nie zmieniało?

Z tego co wyGooglowałem to Rakuten TV też niby ma dla 4K HDR 25Mb/s :slight_smile:

Jak bedzie kiedyś sie nudzic tobie, albo z ciekawości to zobacz sobie, ze w Apple TV większośc znanych i popularnych filmów majhą tylko z napisami po polsku. Naprawde nie stać ich na kupno wersji z dubbingiem czy lektorem polskim jak ma to miejsce w Rakuten TV gdzie tam 99% ma polski Lektor lub dubbing w zależności jak bylo lub jest na płycie czy w kinie.

Dla mnie to żałosne ze strony Apple.

Dali ostatnio za 17 zł Obcego 8 pasażer nostromo w 4K HDR i tylko napisy po polsku, a Rakuten TV w tylko full HD ma z lektorem polskim. Chyba, że oryginalnie na Blu Ray 4K jest tylko z napisami.

Dla osób lubiących porównywać

Polecam porównanie materiałów 1080p w trybie „Add scroll bars” i bitrate 3200+.
Najstarszy h264 bazujący na specyfikacji h264 wypada zadziwiająco dobrze, może nawet najlepiej, nie produkuje ‘blurowanych’ plam, a czasem kodowania miażdży.

Każdy materiał HD Netflix koduje do wersji H.264/H.265/VP9, to jaki kodek wybierze player zależy od możliwości technicznych platformy na której odtwarzasz materiał.
4K nie ma w H.264.

Szczerze mówiąc nie spotkałem się z treściami AV1 na Netflixie. Chyba, że w zapowiedziach materiałów prasowych.
Ktoś na reddicie czy gdzieś indziej w internetach pochwalił się zrzutem debuga NF z widocznym AV1? :wink:

To pokazuje średni bitrate całego materiału jaki odtwarzasz.

To tylko pokazuje, jak ważny jest nasz kraj dla tej firmy :wink:
Dla mnie napisy akurat są wystarczające, ale podejrzewam, że jestem w mniejszości.

Tu masz racje.

Ja wolę jak mówi i wczuć się w film bo jak coś nie nadążę czytać to już w ogóle nie wiem o co kaman :slight_smile:

W Polsce mają stosunkowo mały udział w rynku.

Dla mnie zarówno dubbing, jak i lektor całkowicie odpadają, bo nie słyszę aktorów, a dodatkowo jeszcze mnie rozprasza.

Przecież napisałem, że poniżej 4k jest H.264.

W materiałach prasowych dot. nowych SmartTV 8K od LG, było że obsługują na Netflix domyślnie kodek AV1. W Polsce raczej nikła szansa, że uświadczysz tak zakodowany materiał wideo. Netflix regionalizuje to obecnie i wprowadza dla niektórych platform sprzętowych.

Z kontekstu wynikało, że istnieją tylko w wersji H.264, a tak nie jest.

Sprzętowa obsługa kodeka w modelach telewizorów nie determinuje tego, że Netflix oferuje cały swój kontent w AV1.
Wygenerowanie treści w tym kodeku wymaga kilkukrotnie większej mocy obliczeniowej niż w konkurencyjnych, starszych technologiach i nie sądzę, aby przy obecnym nasyceniu odbiornikami z AV1 Netflixowi opłacało się go szerzej wykorzystywać.

Takie Google już kilka lat temu zapowiedziało dostępność treści YT w AV1, ale dopiero od ponad roku widać, że pojawiły się one na większą skalę (zapewne ma to związek z przejściem YT na kodowanie sprzętowe H.264/VP9 i zwolnienie się zasobów CPU na AV1)