Najpierw przeczytaj czego dotyczy moja odpowiedź.
Co do reszty to dowcip raczej cieniutki, jak nos tego Pinokia.
P.S. Chcesz grzęznąć w jego bajdy? Nikt ci nie broni. Ja w te dyrdymały nie musze wierzyć.
Dotyczy problemu kabla od żelazka, tudzież prodiża.
Ja całkiem poważnie napisałem.
\
Kto wie, może coś jednak się uda zrobić, nie zbadane są wyroki Pana naszego.
Szukasz zaczepki. Po co? Warto?
Po prostu przekierowałem twoje chamskie i dziecinne zaczepki na swoją osobę, bo mi wstyd za ciebie, że czepiasz się ludzi.
Czyli szukasz zaczepki. Nie pomyliłem się, moja opinia o tobie była słuszna, moze trochę za ostra ale słuszna. Żegnam
I znowu zamiast udzielać rad autorowi tematu, udzielacie rad sobie nawzajem
Ale wracamy do tematu
Wiadomo, że
- jest to Windows XP, należy zakładać wersję 32-bit
- problem jest na kartach sieciowych Lan i wifi
- inne urządzenia w tej samej sieci działają
- było robione resetowanie DNS itp. (ipconfig)
- używano programów do resetowania ustawień sieciowych
- było skanowanie FRST i FSS
(możliwe, że odpowiedź jest w temacie, więc proszę o poprawienie mnie)
Nie wiemy :
- czy problem wystąpił nagle, z dnia na dzień (czyli działało i przestało)
- czy może jest to laptop nieuruchamiany od jakiegoś czasu
- czy problem występuje, gdy laptop podłączony jest do innej sieci, np. do udostępnianego internetu z telefonu
- czy była podpinana inna karta wifi na usb
@covo może udzielisz jeszcze kilku odpowiedzi
Pozdrawiam serdecznie
Juliusz
Wątpię, na XP tylko te leciwe mają sterowniki (te niebieskie chyba tylko)
Problem jest na 2 urządzeniach, z tego co napisał.
Ja stawiam na infekcje, coś się ładuje ze sterownikami i nie wykryje tego skanem. Jak podepnie do innego kompa dysk, to wyjdzie. Coś pewnie daje komuś zdalny dostęp czy wysyła dane i nie działa jak trzeba, stąd sypią się DNSy. Jak puści przez jakieś udostępnianie łącza i Wiresharka, to wyjdzie co się dzieje.
Bez obrazy. Jakich rad. I co wzajemnie?
I co wiadomo?
Ze system to Xp?
Jesteś pewien. A skąd ta informacja?
Jedyna bajka autora to info (o ile prawdziwe) to że
Specyfikacja intela dotycząca tej karty to
Zadałem autorowi parokrotnie pytania tego typu.
P.S.
Otrzymałes odpowiedź
Widziałes jakies logi które one wytworzyły? A tworzą
Co sadzisz o kimś prosi cię o pomoc a gdy ty odpisujesz co ten ktoś ma na na poczatek zrobić ( np. FRST) udaje ze nie czytał a gdy ponawiasz pytanie, wciska ciemnoty.
P.S.
A potem zjawia sie „fahowiec” od czepialstwa.
P.S. II. Dla mnie temat jest zamknięty. Powód? Pamietasz trolla co cie o pomoc prosił a wskazałem ci ze przepisuje stare logi z Elektrody?
Przypuszczałem, że odpiszesz, a miałem już wywalić Wasze posty, w których wymieniacie „poglądy” nie na temat
Naprawdę ciężko się to czyta, wystarczy, że traci się czas na przebrnięcie przez Wasze wypowiedzi, więc nie będę nic wklejał i przytaczał
Ale jak już o mnie wspomniałeś to krótko wyjaśniam
Jeśli autor nie udziela kompletnych i dokładnych informacji, dostaje niekompletne i niedokładne odpowiedzi.
Jego prawo i jego ryzyko, ja to szanuję. Są informacje, których on nie chce rozgłaszać. Oczywiście mocno zaciemnia to drogę do rozwiązania problemu
Efektem ubocznym są odpowiedzi, w których wypomina się jego niedokładność i te najmniej lubię
Jeśli chodzi o XP, to można takie informacje odszukać w czeluściach internetu.
Nadal będę podejrzewał ewentualną infekcję, ale autor już zasięgał pomocy w tej kwestii (nie u mnie)
P.S. nie pamiętam trolla ze starymi logami
Pozdrawiam serdecznie
Juliusz
Imformacje o tym jaki gość ma system? To żart. Na podstawie czego?
Grzebania we wszystkich jego postach czy tematach które tu zamieścił i szukanie bo a nuż gdzieś to wstawił?
A cóz sie stanie gdy napisze jaki system? Korona z głowy spadnie? Co tu jest do ukrycia?
Jak będę wiedział ze to 7 lub ponizej to np. nie zaproponuje RestoreHealth.
Jak ty mozesz komuś pomóc skoro zamiast konkretów dostajesz same ogólniki. Powtarzam ogólniki a nie „niedokładność” w wypowiedziach.
Poszukaj w czeluściach internetu.
P.S. Ja niedowiarek jestem i dla mnie takie zachowanie zawsze kojarzy sie z trollowaniem.
Wrzucić temat i jak najmniej konkretów. Będzie wesoło, potestuję czy coś wiedzą.
Przerabiałem to już.
Nie masz czasem wrażenia, że pisanie w danym temacie nie „na temat” może powodować, że autor rezygnuje z podawania większości informacji i ostatecznie przestaje odpowiadać, gdyż zauważa na jakie nieprofesjonalne zachowanie tu trafił?
Niezależnie od tego, czy sam te zachowanie sprowokował.
Każdy ma prawo tworzyć posty z konkretnym problemem na kilku Forach.
Tam, gdzie @covo jeszcze napisał, znalazłem informację o XP.
A wspomniałem o tym tutaj tylko dlatego, iż mamy tu jeszcze paru Ekspertów, którzy znają Windows XP
PS. To, że napisałem, że nie pamiętam trolla ze starymi logami, nie znaczyło, że chcę go pamiętać
Czekamy. Może autor wniesie coś do tematu.
Przyczyniłem się do zaśmiecenia tego tematu, gdyż zamiast odpisywać na temat problemu, odpisuję Tobie
zreperowane.
metoda (twórcze nawiazanie do mojej zapowiedzi wczesniej):
1.
wyciąc klucze Winsock + Winsock2
2.
w pliku nettcpip.inf zamienic 0xA0 na 0x80
3.
rzucic okiem w rejestr na wszelkie klucze zawierające nettcpip.inf - u mnie było 8 takich kluczy, z powodów (ktore uznalem za nieistotne, szkoda czasu na szukanie powodu) dwa z nich miały bardzo podobnych „dublerów”, przeszukałem siec jak powinny wygladac prawidłowe klucze i dublerów wykasowałem
4.
instalacja protokolu tcp/ip przez wskazanie „z dysku” pliku nettcpip.inf (z 0xA0 → 0x80)
5.
restart
6.
powrót: 0x80 → 0xA0
siec działa prawidłowo.
btw: podpowiedziana mi metoda, jak dobrze poszuka sie w sieci, okazuje sie starym chwytem na reinstalację tcp/ip w tzw trudnych przypadkach (co-by-to-nie-znaczyło) , u mnie jakąś tam nietypowa sprawa były zdublowane klucze.
Bardzo przydatna informacja
Dobrze, że podzieliłeś się rozwiązaniem
Zdublowane pliki mogły być efektem infekcji
Temat oznaczyłem jako rozwiązany
a dlaczego nie miałem sie podzielić metoda? :), pomijając typowe dla forow smieciowe charakteropatyczne smieci było tutaj pare sensownych pytań, na takie pytania odpowiadałem (mój subiektywny wybó
btw: z kształtu kluczy dublerów wynika, że to nie była infekcja.
Nie byłbym taki pewny. Zobaczymy co będzie za jakiś czas.
tak,jak w całym tym temacie - z informacjami ktore podałem - sugerowałem, żeby miec „miarę rzeczy” i rozsądną szerokośc gestu w szukaniu przyczyn awarii, tak i gapiąc sie w te zdublowane klucze nie sadzę, żeby właściwe było aż → infekcja. Raczej: reperowanie tcp/ip w sumie niezłymi „maszynkami” softowymi dało ten efekt dublowania. Dublerzy byli bardzo podobni do kluczy „wzorcowych”, róznice na poziomie → w jednym podejrzany brak wartości,a w drugim coś nie halo z daną. (można zadyskutować się, nie polecam
Jakiś powód prób reperacji jednak był. Samo z siebie się nie psuje.
Sposób budowania zdań przez ciebie, trochę sugeruje korzystanie z oprogramowania tłumaczącego, czy mam rację, czy to tylko takie wrażenie?
nie. powodem są wrodzone inklinacje ku grafomanii
No i wyszło na moje.
Ale kto zabrania w czyjes bajki wierzyć. Nie ja.
Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.