Nie działa przednie wejście słuchawek, komputer nic nie wykrywa

Moja obudowa: 

SilentiumPC Gladius M40 Pure Black

Płyta główna:

MSI Z87-G43 LGA1150

 

Witam. Od wczorajszego dnia nie działa mi przednie wejście słuchawek. Mikrofonowe jest ok, ale po podłączeniu jakichkolwiek słuchawek do w. słuchawkowego nie ma żadnej reakcji. Na tylnym wejściu słuchawki działają. Jaki może być powód, że tak o przestało działać? Posiadam sterowniki Realtek HD, ale bez nich też wejście nie działa, próbowałem.

 

Pozdrawiam i proszę o rady co może być nie tak…

Może po prostu uszkodzenie gniazda. W panelu sterowania masz pozycję “Menedżer Realtek HD Audio”. Sprawdź czy w czasie podłączenia słuchawek pokazuje on podłączenie urządzenia.

Nic nie pokazuje, żadnego komunikatu ani dźwięku.

Hej,

Skoro tak, to problem jest czysto sprzętowy - gniazdo jack jest uszkodzone, albo odłączone od płyty głównej.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Można to jakoś sprawdzić czy uszkodzone jest gniazdo? Bo jak wieczorem działało to na drugi dzień już nie, a przez ten czas nic nie było podłączane…

A z drugiej strony możliwe jest, żeby samo gniazdo słuchawkowe było odłączone? Skoro działa mikrofonowe? To nie jest jakoś jednym wtykiem podłączane?

Hej,

Jeśli po podłączeniu sprawnych słuchawek nie ma dźwięku i nie pojawia się komunikat o podłączeniu urządzenia, to są to wystarczające przesłanki do wyciągnięcia takiego wniosku.

A może gniazdo zostało uszkodzone przy wyjmowaniu słuchawek?

Zależy od panelu przedniego - są dostępne takie, które mają jeden wtyk łączny oraz takie, w których osobno są gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe. I tego nie da się sprawdzić inaczej, jak przez rozkręcenie obudowy.

Dzięki za odpowiedź.

Przed chwilą przy próbie podłączenia dosłownie na ułamek sekundy wyświetliło się menu z wyborem podłączonego urządzenia, po czym zniknęło i wyskoczył dymek “odłączono urządzenie”.

Spróbuje poszukać we wnętrzu komputera tych kabelków. Jest w ogóle możliwe wymienienie samego gniazda w przypadku gdyby było zepsute? U mnie obudowa jest dość nietypowa, złącza są na górze.

http://images.morele.net/full/529266_1_f.jpg

 

 

Sprawdziłem i wszystko jest dobrze podpięte…

Hej,

Spróbuj podłączając słuchawki nie wciskać jack’a do samego końca, albo w drugą stronę - nieco mocniej docisnąć końcówkę w gnieździe. Czy przy którymś z tych zabiegów pojawił się komunikat o podłączeniu urządzenia?

Pozdrawiam,

Dimatheus

Niestety, nic nie reaguje…

Hej,

Stąd wniosek, że gniazdo audio jest uszkodzone. Ale warto jeszcze uruchomić jakąś dystrybucję Live CD Linuxa i sprawdzić, czy na niej złącze na przednim panelu działa poprawnie.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Może się coś odlutowało i wystarczy przylutować, a może uszkodzone jest gniazdo i wymaga wymiany. Jeżeli potrafisz naprawiać takie rzeczy, to wymiana nie powinna być trudna. Jeżeli nie, to poszukaj jakiegoś np. punktu naprawy RTV i jak powiesz o co chodzi też Ci to zrobią.

Jeszcze wgram sobie linuxa na usb i zobaczę jak będzie. Wczoraj instalowałem jakiś pakiet sterowników dla układów Intela (w menedżerze urządzeń pokazywało mi nieznane urządzenie, w internecie znalazłem, że może chodzić o te sterowniki). Możliwe, że te stery coś zepsuły… Po ich instalacji już wejście nie działało.

Hej,

A to jest akurat całkiem ważna informacja. Dlatego najpierw sprawdź działanie na Linuxie - jeśli tam złącze będzie działać, może to być faktycznie problem ze sterownikami.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Teraz tak to skojarzyłem. We wtorek wieczorem oglądałem film na słuchawkach, w środę po południu bawiłem się z tymi sterownikami a wieczorem chciałem pograć na słuchawkach i nie działało. Zaraz wgram Linuxa i powiem czy działa :slight_smile:

Na linuxie słuchawki działały… 

Hej,

 

W takim układzie to problem ze sterownikiem - może warto posłużyć się przywracaniem systemu do pozycji sprzed dnia instalacji dodatkowych, błędnych sterowników. Jeśli nie można go zastosować, odinstaluj sterowniki, przeczyść system (dysk i rejestr) przy pomocy CCleanera i po restarcie zainstaluj poprawne sterowniki jeszcze raz.

 

Pozdrawiam,

Dimatheus

Przywróciłem punkt sprzed instalacji tych sterowników, spróbowałem też wyrzucić potencjalnie złe sterowniki ale nic to nie dało. CCleanerm też przeleciałem…

Co dziwne, na linuxie działa tylko jedna słuchawka, dopiero przed chwilą to zauważyłem… Jedyne co odpalałem to linuxowe radio. Tym bym się chyba jednak nie przejmował, bo to był czysty linux bez żadnych sterowników dźwięku.

Hej,

Wejdź do menadżera urządzeń, wybierz kartę dźwiękową i wybierz pozycję odinstaluj. Dodatkowo zaznacz, by usunięty został sterownik urządzenia. Później zgodnie z tym, co pisałem.

Nie sądzę, by to był problem sterownika - ten albo działa poprawnie, albo nie. Bardziej prawdopodobne, że coś tam nie styka w gnieździe jack.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Ok, mam już pewność. Styk jest uszkodzony. Jest szansa, żeby wymienić go bez kupowania nowej obudowy? Można w ogóle gdzieś dokupić takie wejście? Sprzęt jest na gwarancji, ale rozkładanie całego zestawu a potem czekanie miesiąc na naprawę nie uśmiecha mi się.

Hej,

Wszystko zależy od tego, jak wygląda obudowa - czy da się ją rozłożyć, jakie jest dojście do gniazd audio. Bardzo prawdopodobne, że wyłamały się luty - jeśli tak się stało, to wystarczy lutownica i 30 sekund roboty.

Pozdrawiam,

Dimatheus