Nie działają porty USB po upadku

Cześć,

laptop Toshiba spadł mi z biurka. Postawiłem ponownie na biurku i wydawało mi się, że wszystko jest ok. Na wszelki wypadek postanowiłem zresetować. Podczas wkładania kabla myszki do portu USB, zauważyłem, że nie wchodzi. Styki się pogniotły. Widocznie gdy laptop spadł na podłogę, musiał upaść na USB.

Niestety, pozostałe dwa porty również nie działają. Tak, oczywiście nic nie nie wygieło. Zauważłem, że ciężej było wsadzić USB (tak jakby się wszystko osuneło w dół). Myszkę sprawdziłem, działa.

Co to może być? Ile naprawa w serwisie może kosztować?

Pozdrawiam
Jacek

Przecież my nie wróżki. Zanieś do serwisu i po diagnozie będziesz mieć odpowiedzi.

Jasne, że nie wróżki, ale dzięki temu, że nie poszedłem na łatwiznę i nie zaniosłem do serwisu to zaoszczędziłem :slight_smile:
Wystarczyło wyprostować blaszki aby się nie stykały i pozostały porty USB zaczeły działać.
Od tego jest forum, aby sobie pomagać, a nie wysyłać od razu do serwisu:)
Pozdrawiam

Gratulacje. Było to zrobić przed napisaniem.
Jeśli już coś się pisze, warto to skonkretyzować i zadać pytania logicznie, a nie bezsensownie.
Wtedy wróżki potrzebne nie będą.

1 polubienie

No jak miałem to zrobić PRZED napisaniem, skoro nie widziałem, że przyczyną nie działania pozostałych portów jest pogięcie blaszek w innym porcie?

Jakbym wiedział, to bym nie napisał. Ktoś inny podpowiedział, aby to wyprostować, zrobiłem to, działa. Temat do zamknięcia. Chill
Pozdro

Dobze Pse Pani. :wink:

Do mnie dotarło. więc Chill :slight_smile:

Przecież ja do Ciebie nie pisałam.