Nie ma obrazu, wszystko się kręci

Witam,(nie wiem czy dobry dział z góry przepraszam ) mam taki problem, że wszystko się kręci ale nie ma obrazu,sytuacja wyglądała tak, że kolega dał mi kartą graficzną oraz zasilacz ponieważ narazie nie ma komputera i dał mi na jakiś czas (zasilacz nowy kupiony jeszcze nie używany) zasilacz to silentum pc Vero L3 700w a kartę graficzną grx 1060 3 GB.

Wszystko podłączylem kabel CPU,PCIe, kabel zasilający i chce włączyć i nie ma obrazu, więc stwierdziłem że coś jest nie tak z kartą więc podłączyłem swoją i dalej to samo, więc jak nie to no to zmieniłem na swój zasilacz i dalej to samo, czarny ekran nawet bios nie chce się załączyć.

Rzeczy które dotychczas zrobiłem to

Sprawdzałem kartę graficzną

Sprawdzałem zasilacz

Sprawdzałem kabel HDMI oraz kabel zasilający

Resetowalem BIOs (wyjąłem baterie )

Sprawdzałem sloty ram

Czyściłem wszystkie wejścia

Moja płyta główna to Gigabyte GA-B85M-HD3

Ile konkretnie kabli podłączyłeś? Powinieneś nie jeden, dwa, a trzy. Standardowy szeroki. 8 pin koło procesora i dodatkowy do zasilania 1060 3 GB. O podpięcie monitora do karty, nie płyty nie posądzam, ale w ostateczności sprawdź inny monitor. Przy takiej liczbie testów powinieneś jeszcze sprawdzić kartę na innym secie, ale u kolegi pewnie działała, no chyba, że dał Ci po spaleniu komputera?

Możliwe że sygnał video idzie na kartę zintegrowaną spróbuj podłączyć pod Integrę

Spokojnie nie szukałabym winy po tym złym podłączeniu kabli ale napiszę, CPU obok procesora 8 pinowy, PCIe express do karty graficznej 6 pinowy oraz zasilanie chyba 24 pinowy, wiadomo data do dysku i ten drugi kabel zapomniałem nazwy z zasilacza do dysku i tyle mi wystarczy żeby odpalić komputer

I generalnie to tak, kolega miał komputer ale przez zasilacz dało chyba mu przepięcie i spaliło mu płytę główną oraz procesor karta graficzna działała bo po tym fakcie włożyłem ja do mojego kompa i działała to było jakoś 2-3 tygodnie temu

Nic nie dało podłączyłem HDMI do płyty głównej to samo

Czyli 3 tygodnie temu karta działała na tej płycie, a teraz przestała?

Ale przy wyłączonym PC to robiłeś? Bez karty komputer startuje normalnie? Jeżeli tak, to najprawdopodobniej jednak karta też jest uszkodzona. Gdybyś miał możliwość przepiąć do innej jednostki, to byłoby 100% pewności. W normalnych okolicznościach poprawnie podłączona powinna coś wyświetlić.

Wszystko robię przy wyłączonym PC i nie , komputer normalnie nie startuje zawsze jest ten sam efekt czyli kręci się wszystko ale nie ma obrazu, bios się nie załącza, wyjąłem kartę nie działa wyjąłem ram nie działa potem drugi ram też nie działa, nawet wyjechałem wszystko zostawiłem tylko procesor i dysk żeby płyta wydała jakiś dźwięk i nawet dźwięku nie wydała

Tak, bo to wyglądalo tak , ten kolega to brat mojej dziewczyny i mieszkamy razem i mu się spalił komp 2 tygodnie temu więc przez ten czas chciałem przygarnąć jego kartę graficzną bo jest lepsza i zasilacz bo też jest lepszy, komputer mój działał po wymianie na jego rzeczy nie działa, potem wyciągnąłem jego rzeczy i podłączyłem spowrotem swój sprzęt i efekt taki sam, brąz obrazu wszystko się kręci więc jedyne co może być nie tak to procesor (w co wątpię bo go nie ruszałem) i płyta główna.stawialem że reset biosu pomoże ale się przeliczyłem

I spalił mu się przez zasilacz i zasilacz jest nowa wczoraj rozpakowana dopisze tylko

Poczekaj, miałeś działający sprzęt, włożyłeś kartę ze spalonego pc i teraz nie startuje ani z nią, ani z bez niej? Procesor raczej nie jest problemem, nowy zasilacz też nie. Mygłowałyby to być karta, jednak nigdy nie słyszałem żeby gpu uszkodziło płytę.

Tak, dokładnie tak rozpisze to lepiej ale raczej też to nie od tego ale:
2-4 tygodnie temu koledze spalił się komputer winowajcą był zasilacz, spalił mu procesor i płytę główną, więc poprosił mnie żebym sprawdził czy karta graficzna przetrwała i sprawdziłem i ona działała(to było 2-4 tygodnie temu)

A wczoraj stwierdziłem, że skoro czeka i tak na nową płytę i nowy procesor to wezmę jego nowy zasilacz i starą kartę (która działała) do siebie ponieważ sprzęt ma lepszy

A dalszą historię już znasz podłączam i nie wyświetla mi obrazu

Czyli to wygląda na to, że jednak karta oberwała i ostatecznie padła. Może puściły luty, może miałeś naelektryzowane ręce, a może coś innego… Jeżeli masz pod ręką jeszcze jeden komputer, to możesz sprawdzić, jeżeli umiesz, to możesz zdemontować chłodzenie i zobaczyć, czy nie ma czegoś ewidentnego (pewnie nie). Tak, czy inaczej naprawa gpu nie jest możliwa w domowych warunkach, szczególnie, że 1060 jest przy obecnych cenach jeszcze sporo warta i 200-300 pln za naprawę miałoby sens. Poszukaj kogoś w tym stylu Forest - YouTube lub MGraphics - YouTube.

Ale co teraz 2 karty mi nie działają ? Przed włożeniem tego GTX 1060 miałem GTX 1050 i na tej nie ma obrazu i na tej, dalej stawiam na płytę główną może miałem ręce naelektryzowane i ubilem elektrostatyką , nie wiem czekam narazie do czwartku na płytę główną kolegi to sprawdzę karty graficzne, no nic nie wiem pomysły mi się skończyły.

Teoretycznie mógłbyś uszkodzić slot na płycie, lub rękami, ale to nie są bardzo prawdopodobne scenariusze. Z drugiej strony, nawet gdybyś uszkodził slot pcie, to po wyjęciu obu kart i podpięciu monitora do płyty, miałbyś obraz z integry. Jeżeli próbowałeś tego i nie ma obrazu, to faktycznie wskazuje na płytę / lub piny w cpu. Jednak nie demontowałeś chłodzenia, więc raczej nie one problemem.

Karty graficzne sprawne, sprawdziłem na jakimś starym komputerze, więc na 100% płyta główna tylko teraz chodzi mi po głowie jak i co konkretnie, znasz może jakieś sposoby lub czy takowe są żeby sprawdzić czy płyta główna jest sprawna?

Jeszcze sprawdzę piny na procku

Podmienić z inną, i jak komputer wstanie, to nie działała… Możesz pooglądać kondensatory itp, ale to tylko powierzchowne.